Bundesliga: Artjoms Rudnevs pokonał Przemysława Tytonia, ale VfB Stuttgart wygrał z HSV!

Zdjęcie okładkowe artykułu: AFP / Thomas Kienzle / Na zdjęciu: Przemysław Tytoń
AFP / Thomas Kienzle / Na zdjęciu: Przemysław Tytoń
zdjęcie autora artykułu

W niezwykle interesującym meczu pomiędzy VfB Stuttgart a Hamburgerem SV zwycięstwo 2:1 odnieśli Przemysław Tytoń i spółka, dzięki czemu oddalili się od strefy spadkowej. Decydujący gol padł w 88. minucie.

Gospodarze choć w tabeli tracili do HSV cztery punkty, byli faworytami spotkania, gdyż udanie rozpoczęli rundę rewanżową (pokonali 3:1 1.FC Koeln). I rzeczywiście ekipa Juergena Kramnego szybko uzyskała przewagę, stwarzając dogodne sytuacje do zdobycia bramki. Przemysław Tytoń był praktycznie bezrobotny.

Po przerwie niewiele się zmieniło i nadal dominowali piłkarze z miasta Mercedesa. Doskonałe okazje mieli Timo Werner oraz Kevin Grosskreutz, ale piłka nie chciała wpaść do bramki Renego Adlera. Wreszcie w 66. minucie Daniel Didavi oddał mocny strzał głową po centrze z kornera, a próbujący ratować sytuację Aaron Hunt na spółkę z Adlerem wepchnęli piłkę za linię bramkową.

Bruno Labbadia musiał zareagować i wpuścił do gry drugiego napastnika - Artjomsa Rudnevsa. To okazało się strzałem w "10", gdyż Łotysz w 75. minucie wyszedł do dośrodkowania Matthiasa Ostrzolka i efektownym "szczupakiem" nie dał szans Tytoniowi. Był to pierwszy gol byłego króla strzelców Ekstraklasy w tym sezonie!

HSV chciał pójść za ciosem i w 79. minucie tylko Tytoń uratował miejscowych przed stratą drugiego gola. Polak wygrał sytuację sam na sam z Ivo Iliceviciem, a końcówka należała do ekipy z Badenii-Wirtembergii. Kolejny tego dnia dżoker Artem Kraweć oddał perfekcyjny strzał głową po wrzutce Alexandru Maxima i Adler nie miał nic do powiedzenia. Ukrainiec w ten sposób strzelił swojego debiutanckiego gola w Bundeslidze.

W samej końcówce, która dostarczyła wielu emocji, efektowną paradą popisał się Tytoń i ostatecznie komplet punktów pozostał w Stuttgarcie. Gospodarze awansowali na 15. miejsce w tabeli, a nad Hannoverem 96 i TSG 1899 Hoffenheim mają już 6-punktową zaliczkę.

VfB Stuttgart - Hamburger SV 2:1 (0:0) 1:0 - Hunt (sam.) 66' 1:1 - Rudnevs 75' 2:1 - Kraweć 88'

Składy:

Stuttgart: Tytoń - Grosskreutz, Schwaab, Niedermeier, Insua - Die - Rupp, Didavi (88' Maxim), Gentner, Kostić (90+2' Sunjić) - Werner (78' Kraweć).

HSV: Adler - Diekmeier, Djourou, Cleber, Ostrzolek - Kacar (73' Rudnevs), Holtby - Mueller (61' Gregoritsch), Hunt, Ilicević - Lasogga (88' Jung).

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Bayern Monachium 34284280:1788
2 Borussia Dortmund 34246482:3478
3 Bayer 04 Leverkusen 341861056:4060
4 Borussia M'gladbach 341741367:5055
5 Schalke 04 Gelsenkirchen 341571251:4952
6 1.FSV Mainz 05 341481246:4250
7 Hertha Berlin 341481242:4250
8 VfL Wolfsburg 341291347:4945
9 1.FC Koeln 3410131137:4243
10 FC Ingolstadt 04 341191433:4042
11 Hamburger SV 341181540:4641
12 FC Augsburg 349111442:5238
13 SV Darmstadt 98 349111438:5238
14 Werder Brema 341081650:6538
15 TSG 1899 Hoffenheim 349101539:5437
16 Eintracht Frankfurt 34991634:5236
17 VfB Stuttgart 34961950:7533
18 Hannover 96 34732429:6224

Nowy napastnik Lecha - nowa gwiazda Ekstraklasy?

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: