- Pomijam oczywiście powroty polskich graczy po nieudanych podbojach Niemiec lub na koniec kariery. Jeszcze kilka tygodni temu transfer Hlouska wydawał się nierealny ze względów finansowych. Ten rynek jest jednak nieprzewidywalny i wykorzystaliśmy okazję - dodaje prezes Legii.
Adam Hlousek to czeski lewy obrońca, ma 27 lat i faktycznie w Bundeslidze swoje pograł. W 1.FC Kaiserslautern, 1.FC Nuernberg i VfB Stuttgart wystąpił w 81 meczach, strzelił cztery gole, cztery razy asystował. Jeszcze w poprzednim sezonie zagrał w 22 meczach. W tych rozgrywkach na boisku pojawił się już tylko siedem razy. W niedawnej rozmowie z "Kickerem" przyznawał, że nie chce odchodzić, choć gra niewiele. Najwyraźniej musiał zmienić zdanie.
Czech w Legii będzie grał, nie ma co do tego wątpliwości. Sprowadzenie lewego obrońcy było od dwóch lat jednym z priorytetów polskiego klubu.
Według niemieckich mediów Legia zapłaci za Hlouska pół miliona euro.
Szmal: osiągnęliśmy to, na co było nas stać
{"id":"","title":""}