Pep Guardiola: Presja w Bayernie mnie nie paraliżuje, Hitzfelda i Heynckesa i tak nie przebiję

 / Fot. Aflo / Newspix.pl
/ Fot. Aflo / Newspix.pl

Pep Guardiola zapewnia, że nie odczuwa nadmiernej presji przed ostatnim półroczem w Bayernie Monachium i przekonuje, iż nawet w przypadku wygrania Ligi Mistrzów nie przebije klubowych legend.

Katalończyk objął Bayern Monachium tuż po zdobyciu przez zespół potrójnej korony. Oczekiwania były ogromne, tymczasem pod wodzą Pepa Guardioli Bawarczycy nie odnieśli jeszcze sukcesu w Lidze Mistrzów. W obu dotychczasowych edycjach odpadali w półfinale kolejno z Realem i Barceloną.

Przed końcem kontraktu Guardiola ma jeszcze jedną szansę podbicia Europy, ale czeka go trudne zadanie już w 1/8 finału, w której rywalem Bayernu będzie Juventus Turyn. - Presja mnie nie paraliżuję i nie mam z nią problemu. Być może wygramy Ligę Mistrzów, ale nie zmieni to faktu, że Hitzfelda i Heynckesa nie przebiję. Obaj zawsze będą dla Bayernu ważniejsi ode mnie - przekonuje Guardiola, cytowany przez "Kickera".

Ottmar Hitzfeld pracował w Bayernie w latach 1998-2004 i 2007-2008, pięciokrotnie triumfując w Bundeslidze, zdobywając trzy razy Puchar Niemiec i wygrywając w 2001 roku Ligę Mistrzów oraz Puchar Interkontynentalny. Na koncie Juppa Heynckesa w monachijskim zespole (1987-1991, 2009, 2011-2013) są trzy tytuły mistrza Niemiec, zdobyty krajowy puchar oraz Puchar Europy w 2013 roku.

W piątek Bayern wznowi rozgrywki po miesięcznej przerwie. Rok temu w 18. kolejce uległ aż 1:4 VfL Wolfsburg, teraz zmierzy się na wyjeździe z Hamburgerem SV. - Nie wiem, w jakiej formie jest mój zespół. Potrzebujemy dwóch, może nawet trzech meczów, żeby się tego dowiedzieć - zapowiada.

Źródło artykułu: