Niesławny bramkarz na celowniku Sandecji. Kandydatów do gry jest więcej

[tag=12091]Michał Gliwa[/tag] może zakotwiczyć w Nowym Sączu. Pojawił się pomysł, by sprawdzić umiejętności 27-letniego golkipera. Testowani mają być też dwaj gracze z przeszłością w biało-czarnych brawach.

Wakat na pozycji bramkarza zrobił się po odejściu Marka Kozioła. Wychowankowi wygasł kontakt i postanowił związać się 1,5 roczną umową z II-ligową Stalą Mielec. Wcześniej odrzucił propozycję Sandecji, jego zdaniem bardzo niekorzystną. Sądecki klub pozostał więc z Łukaszem Radlińskim, oraz młodzieżowcami Konradem Kociołkiem i Julianem Grzegorczykiem na tej pozycji. Lukę zapełnić może Michał Gliwa, który po tym, jak przez 1,5 roku rozegrał 24 mecze w rumuńskim Pandurii Targu Jiu, jesienią był bez klubu. Wcześniej kojarzony głównie z gry w Polonii Warszawa i Zagłębiu Lubin, ale przede wszystkim z niefortunnych interwencji i wpadek.

Od poniedziałku trenować z biało-czarnymi będzie Szymon Kuźma przez ostatnie pół roku występujący w Miedzi Legnica, gdzie trafił właśnie z Sandecji. Testowany ma być także inny pomocnik z przeszłością w sądeckim klubie - Wojciech Trochim. 26-letni gracz jesienią reprezentował barwy GKS-u Katowice.

Wiadomo już także, że obrońcą Sandecji nie zostanie Arkadiusz Garzeł. Gracz Okocimskiego Brzesko po 3 dniach treningów sam zrezygnował ze starań o angaż i w weekend wystąpił w sparingu Puszczy Niepołomice z Ruchem Chorzów.

Komentarze (0)