Drogie zakupy w zimowym mercato? Transferowy rekord Serie A ma już 16 lat

Od 16 lat najdroższym piłkarzem pozyskanych w połowie sezonu przez jeden z klubów Serie A pozostaje Clarence Seedorf. Kibice ligi włoskiej pamiętają, że Holender nim spędził dekadę w AC Milan, przed dwa sezony występował w Interze Mediolan i to właśnie Nerazzurri pozyskali go za rekordową w styczniu kwotę 24,5 mln euro.

Na drugiej pozycji utrzymuje się nieco zapomniany Hidetoshi Nakata. Japończyk nie zrobił furory w AS Roma, podobnie jak wiele innych kosztownych nabytków z czołowej "20" - oczekiwań nie spełnili też m.in. Seydou Doumbia, Eduardo Vargas, MacDonald Mariga czy Walerij Bożinow.

Nie zabrakło jednak również transferowych strzałów w "10" - ostojami swoich nowych zespołów okazali się m.in. Ivan Cordoba, Thierry Henry, Kachaber Kaładze oraz przed wszystkim Thiago Silva. Brazylijczyk, tak jak obecnie Gerson do Romy, przybył do Milanu w styczniu, a występy rozpoczął dopiero od nowego sezonu.

Za wspomnianego Gersona Giallorossi zapłacili 16 mln euro, co czyni niezwykle utalentowanego 18-latka siódmym najdroższym piłkarzem sprowadzonym w styczniu. Czy w ciągu najbliższych dwóch tygodni dojdzie do kosztowniejszego transferu? To niewykluczone, bo niejeden czołowy klub szuka wzmocnień.

Klasowego pomocnika chce pozyskać Juventus Turyn. Według doniesień Stara Dama miała zaoferować AS Monaco 22 mln euro za Bernardo Silvę. Z kolei SSC Napoli celuje w sprowadzenie Nikoli Maksimovicia, za którego Torino FC żąda 25 mln euro. Roma natomiast zamierza spełnić życzenia nowego trenera Luciano Spallettiego, a z rynku nie wycofał się Inter, który myśli np. o Ezequielu Lavezzim. Możliwe zatem, że rekord Seedorfa już wkrótce zostanie poprawiony.   Najdroższe styczniowe transfery Serie A (wg transfermarkt.de):

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)