Lolo wzmocnił AS Monaco
Igor Lolo podpisał 2,5-letni kontrakt z zespołem AS Monaco. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej przeniósł się na Stade Louis II z ukraińskiego klubu Dnipro Dniepropietrowsk, w którym występował zaledwie od września 2008 roku.
26-letni obrońca znalazł się na celowniku AS Monaco już latem minionego roku, trenował nawet wtedy z francuskim zespołem w ramach okresu próbnego, ale ostatecznie dopiero teraz zdecydowano się na pozyskanie go.
- To zawodnik, którego dobrze znamy, ponieważ był u nas już latem. Będzie potrzebował trochę czasu na powrót do formy, bo w ukraińskiej lidze jest przerwa w rozgrywkach, ale musi ciężko pracować, aby nadrobić braki - powiedział trener AS Monaco Ricardo Gomes.
Tymczasem w samych superlatywach o Lolo wypowiada się inny zawodnik AS Monaco - Jean-Jacques Gosso, który występował z nim razem w reprezentacji narodowej. - Cieszę się, że Igor dołączył do zespołu. To szybki i dobry technicznie zawodnik, który uwielbia włączać się do gry ofensywnej. Będzie on wartościowym uzupełnieniem naszego składu - przyznał Grosso.
Olympique Lyon nie kupi żadnego zawodnika?
Jeszcze przed końcem minionego roku trener Olympique Lyon Alain Perrin zapowiadał, że w styczniu będzie chciał wzmocnić swój zespół i sprowadzić na Stade Gerland przynajmniej jednego nowego zawodnika. Szkoleniowiec początkowo myślał o uzupełnieniu kadry poprzez wypożyczenie uniwersalnego obrońcy, który przydałby się drużynie w związku z problemami spowodowanymi kontuzjami kilku podstawowych graczy.
Później poważnego urazu doznał także Sidney Govou i w mediach spekulowano, że do zespołu OL wkrótce może dołączyć także nowy napastnik. Prezydent klubu z Lyonu Jean-Michel Aulas niespodziewanie zapowiedział jednak, że prawdopodobnie nie sfinalizuje zimą żadnego transferu.
- W tej fazie sezonu ciężko jest znaleźć dobrego piłkarza, który mógłby z powodzeniem występować również w Lidze Mistrzów. W związku z tym, prawdopodobnie nie pozyskamy nowych graczy w trakcie tego okienka transferowego - stwierdził Aulas.
Zaporowa cena za Feghouli'ego
Pomocnik Grenoble Foot Sofiane Feghouli jesienią był obserwowany m.in. przez wysłanników Liverpoolu, Arsenalu, Chelsea i Juventusu Turyn. Włodarze francuskiego klubu nie zamierzają jedak sprzedawać 19-letniego piłkarza, dlatego też postawnowili odstraszyć zainteresowane nim zespoły, dyktując zaporową cenę.
- Sofiane zapewnił nas, że chce zostać w Grenoble. Wyznaczyliśmy za niego cenę, która ma pokazać, że nie odejdzie on z klubu w tym sezonie. Nie wykluczam, że zmieni otoczenie latem, ale w tej chwili nie zamierzamy rozmawiać o przyszłości - powiedział Pierre Wantiez, wiceprezydent Grenoble Foot.
Boya w Grenoble
Włodarze Grenoble Foot nie tylko zamierzają zatrzymać w klubie czołowych zawodników. Dodatkowo postarali się oni o wzmocnienie siły ofensywnej swojej drużyny. Na Stade des Alpes trafił w tym tygodniu Kameruńczyk Pierre Boya.
25-letni napastnik, który do tej pory bronił barw Rapidu Bukareszt, podpisał z Grenoble 3,5-letni kontrakt. Warto przypomnieć, że w 2006 roku Boya, ówczesny zawodnik Partizana Belgrad, był testowany przez Legię Warszawa. Ostatecznie nie wzmocnił jednak wtedy polskiej drużyny, choć na treningach pokazał się z dobrej strony i zdobył nawet gola w towarzyskim meczu z Zagłębiem Sosnowiec.
Niewykluczone, że w związku z pozyskaniem nowego zawodnika, z drużyny beniaminka odejdzie Franck Dja Djedje, który ma w tym sezonie problemy z przebiciem się do wyjściowej jedenastki.
Keita wypożyczony
Alphoussyeni Keita od początku bieżących rozgrywek wystąpił w barwach Le Mans tylko w siedmiu ligowych spotkaniach. 23-letni pomocnik dostał od włodarzy zielone światło na odejście z klubu i zdecydował się na zmianę klubu na zasadzie wypożyczenia, aby mieć szansę do regularnych występów. Do końca sezonu będzie on występował w drugoligowym zespole Nimes Olympique.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
na Instagramie 
na Facebooku 
