Fin znajdował się ostatnio w świetnej formie, regularnie trafiał do siatki rywali, a występ w niedzielę miał być jego pożegnalnym, bo 31 grudnia odejdzie z Kolejorza. Teraz jednak nie wiadomo czy w ogóle będzie zdolny do gry przeciwko Piastunkom.
- Kasper przedwcześnie zszedł z piątkowego treningu, bo poczuł delikatne dolegliwości. Mam nadzieję, że zdąży się z nimi uporać i mimo wszystko zagra - powiedział Jan Urban.
Sztab mistrza Polski niedawno zakładał, że na starcie w Gliwicach gotowy będzie Gergo Lovrencsics. Ostatecznie nic z tych planów nie wyszło. - Gergo pojechał już na urlop, nie było żadnych szans na jego występ - wyjaśnił szkoleniowiec.
Problemy zdrowotne ma też inny Węgier, David Holman. - On ma powiększone węzły chłonne i odesłaliśmy go do domu, żeby nikogo nie zaraził - zaznaczył Urban.
Jeśli do tych kłopotów dodamy nieobecność kontuzjowanych Marcina Robaka i Kebby Ceesaya, a także wykartkowanego Darko Jevticia, to sytuacja Lecha jest nie do pozazdroszczenia. Pojawiła się też jednak dobra wiadomość. - W niedzielę będę mógł skorzystać z Dariusza Dudki, który wrócił do zdrowia po chorobie - oznajmił trener.