Pierre-Emerick Aubameyang potrzebował zaledwie 17 występów, by aż 20 razy wpisać się na listę strzelców. To jak dotąd wynik lepszy od Roberta Lewandowskiego, Nemanji Nikolicia oraz Alexa Teixeiry (po 17 trafień) czy Cristiano Ronaldo (12 bramek). Gabończyk strzela jak na zawołanie i nie może dziwić jego pewność siebie.
- 50 goli w sezonie? Dlaczego nie? Skoro Ronaldo potrafi, to ja również - przekonuje Aubameyang, cytowany przez francuski "L'Equipe". - Wierzę, że stać mnie na jeszcze więcej i robię wszystko, by zostać najlepszym napastnikiem świata. Powtarzam sobie, że jestem na dobrej drodze. Miło jest widzieć własne postępy, wiedząc, że twój rozwój nie jest zakończony - przekonuje.
Aubameyangowi w realizacji zapowiedzi może przeszkodzić rotacja stosowana przez Thomasa Tuchela. W środowym meczu Pucharu Niemiec Borussia Dortmund pokonała SC Paderborn aż 7:1, ale reprezentant Gabonu odpoczywał i w ogóle nie pojawił się na boisku. Wystąpi natomiast już w sobotę przeciwko Werderowi Brema.
Jeśli BVB dotrze do finału Ligi Europy i Pucharu Niemiec, "Auba" rozegra w tym sezonie jeszcze 40 pojedynków (24 mecze ligowe, 12 spotkań w LE oraz 4 w DFB-Pokal), a to oznacza, że w przypadku utrzymania obecnej skuteczności, ukończy rozgrywki z dorobkiem około 60 goli! Dla porównania Ronaldo w sezonie 2011/2012 trafił łącznie 60-krotnie, a w edycji 2014/2015 61 razy.