Sandecja - Wigry: Bez zbędnych kalkulacji

Jeśli któraś z drużyn chce zrobić większy skok w górę I-ligowej tabeli, powinna zgarnąć pełną pulę. Zespół z Suwałk jest w nieco gorszej sytuacji, więc przed gospodarzami nie lada wyzwanie.

Do Nowego Sącza przyjedzie przeciwnik dobrze spisujący się na wyjazdach. Wigry aż 11 z 15 punktów zdobyły poza Suwałkami. Sandecja natomiast lepiej radzi sobie wykorzystując atut własnego boiska.

Przy ul. Kilińskiego biało-czarni zdobyli 11 oczek za 3 zwycięstwa i 2 remisy. Zaliczyli też 3 porażki, więc stadion im. Ojca Władysława Augustynka w Nowym Sączu nie można uznać za twierdzę. Mecze Sandecji mogą się jednak podobać, bo drużyna strzeliła w tym sezonie 24 bramki i tyle samo straciła. 12. miejsce w tabeli i przewaga 2 oczek nad najbliższym rywalem, wcale nie daje komfortu.

Wigry Suwałki próbują odbić się z dna. Zespół przez siedem kolejek nie potrafił wygrać i przełamał się dopiero w starciu z GKS-em Bełchatów. Niech nikogo nie dziwi, że był to mecz wyjazdowy. Po drodze zmienił się też trener. Zbigniewa Kaczmarka zastąpił pod koniec września Donatas Vencevicius. Trudno przewidzieć, czy kryzys już minął, bo Wigry w poprzedniej kolejce przegrały 0:1 z Zawiszą Bydgoszcz i plasują się dopiero na 15. pozycji.

Drużyna Sandecji na pewno nie zamierza lekceważyć rywala. Trener Robert Kasperczyk docenia jego klasę. - Wigry mają mocny kręgosłup. Linię defensywną trzyma w ryzach Tomek Jarzębowski, dobrze znany z Ekstraklasy. W środku pola dominuje Łukasz Handzel, który ma predyspozycje gry na pozycjach 10 i 8. Ten zawodnik często szuka prostopadłymi podaniami szybkiego Kamila Adamka - analizuje szkoleniowiec.

Kasperczyk doskonale zna napastnika Wigier, bo będąc w Podbeskidziu Bielsko-Biała dał mu szansę debiutu w Ekstraklasie. Adamek był wtedy wypożyczony z Drzewiarza Jasienica, walczącego w klasie okręgowej.

Gospodarze nie spodziewają się otwartej gry ze strony suwalskiego teamu. - Bardzo mądrze grają w meczach wyjazdowych. Gorzej wygląda to, gdy grają u siebie, bo wtedy muszą tworzyć atak. My przede wszystkim chcemy patrzeć na siebie i nasze atuty. Szczególnie mam tu na myśli głodnego gry Maćka Małkowskiego. Jego wsparcie będzie na pewno znamienne w tym meczu - przewiduje trener Sandecji.

30-letni skrzydłowy odcierpiał już 1 mecz pauzy za nadmiar żółtych kartek. Sądecka drużyna przegrała 0:1 z GKS-em Bełchatów, również dlatego, że brakowało jej jakości w ofensywie. Sytuacja kadrowa ekipy z Małopolski poprawia się, bo do treningów wrócili już Bartłomiej Dudzic i Armand Ella Ken, ale jeszcze niekoniecznie są gotowi do I-ligowej walki.

Zapowiada się ciekawy mecz na nowosądeckiej murawie. Oba zespoły nie powinny kalkulować, bo na tym etapie rywalizacji wymierne efekty w postaci awansu w ligowej tabeli da im jedynie zwycięstwo.
Sandecja Nowy Sącz - Wigry Suwałki

/ sob. 31.10.2015 godz. 17.00

Przewidywane składy:
Sandecja:

Łukasz Radliński - Przemysław Szarek, Witalij Berezowskyj, Grzegorz Baran, Kamil Słaby, Adrian Danek, Matej Nather, Bartłomiej Kasprzak, Sebastian Szczepański, Maciej Małkowski, Arkadiusz Aleksander.

Wigry: Hieronim Zoch - Adrian Karankiewicz, Tomasz Jarzębowski, Maciej Wichtowski, Artur Bogusz, Damian Gąska, Aleksandar Atanacković, Bartłomiej Kalinkowski, Łukasz Hanzel, Łukasz Moneta, Kamil Adamek.

Sędzia: Marcin Szrek (Kielce).

Zamów relację z meczu Sandecja Nowy Sącz - Wigry Suwałki
Wyślij SMS o treści PILKA.WIGRY na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Sandecja Nowy Sącz - Wigry Suwałki
Wyślij SMS o treści PILKA.WIGRY na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: