Zamieszanie ma związek z wydarzeniami po zakończeniu spotkania Polska - Irlandia. Biało-Czerwoni świętowali awans na boisku PGE Narodowego i właśnie wtedy piłkarz Bayernu Monachium pił szampana.
O komentarz do poprosiliśmy menedżera Lewandowskiego, Cezarego Kucharskiego. - Nie traktujemy poważnie tej sprawy. Mam nadzieję, że PZPN będzie dążył do tego, by jakoś wyjaśnić całą sytuację. Nie chcę, by Robert musiał zawracać sobie głowę takimi drobnostkami - powiedział WP SportoweFakty agent "Lewego".
Organ ścigania potwierdza zajęcie się tym tematem. - Prowadzimy czynności, które mają na celu wyjaśnienie okoliczności i ustalenie, czy doszło do naruszenia przepisów Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych - przyznała Joanna Węgrzyniak, Oficer Prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa VII.
Kucharczyk: Rozmowa z trenerem po meczu nie ma sensu
{"id":"","title":""}
Jak złamiesz prawo bądź popełnisz wykroczenie to kara Cię nie omija nawet jeśli nic złego się nie stało... Co Czytaj całość