W trzech ostatnich spotkaniach Biała Gwiazda zdobyła tylko dwa punkty, przez co spadła na 9. miejsce w tabeli Ekstraklasy. Mało tego, krakowianie nie strzelili w tych meczach ani jednego gola.
- Jakby był w internecie przepis na skuteczność, to z chęcią byśmy z niego skorzystali. A mówiąc na poważnie, wiem, że stać nas na to, żeby strzelać bramki. Widzę po chłopcach, że czują to, jak gramy, że stwarzamy sobie sytuacje, więc ta skuteczność musi w końcu przyjść - zapewnia Kazimierz Moskal.
Swoje problemy przeżywa również Jagiellonia. Ekipa Michała Probierza przegrała trzy ostatnie ligowe mecze.
- Zdajemy sobie sprawę, że Jagiellonia jest w jeszcze gorszym położeniu niż my. Gra u siebie, przegrała trzy ostatnie mecze, więc spodziewamy się trudnego boju, ale nie zwracamy uwagi na poprzednie spotkania. Myślimy o zwycięstwie - mówi Moskal.
W Wiśle latem zaszły spore zmiany, ale w Białymstoku doszło przed sezonem do prawdziwej do rewolucji. Zdaniem Moskala Jagiellonia jest dziś słabszym zespołem niż w poprzednim sezonie.
- Myślę, że po odejściu kluczowych zawodników jakość troszkę spadła. Nawet patrząc na spotkania z nami, to Pazdan i Piątkowski wnosili dużo do gry. Czytałem, że puchary zaszkodziły Jagiellonii, ale nie przykuwałbym specjalnej uwagi do tego, co mówi trener Probierz. Trochę znam Michała i wiem, że lubi prowadzić "podwójną grę" - puentuje Moskal.
Fiorentina – Lech 0:2: gol Gajosa
{"id":"","title":""}