Frustracja w AS Roma po remisie. "Głupio traciliśmy piłkę, przy 4:2 byliśmy zbyt pewni siebie"

AS Roma od stanu 0:2 doprowadziła do wyniku 4:2, by ostatecznie nie zwyciężyć na BayArena w Leverkusen. Podopieczni Rudiego Garcii nie kryli rozżalenia po wywalczeniu jednego "oczka".

- Straciliśmy dwa punkty, bo w pełni zasługiwaliśmy na zwycięstwo. Graliśmy lepiej od samego początku. Jedyny pozytyw jest taki, że nie doznaliśmy porażki. Niestety przy dwóch ostatnich golach dla Bayeru głupio traciliśmy piłkę. To było ryzyko, którego należało uniknąć. Przy 4:2 staliśmy się zbyt pewni siebie - skomentował w mocnych słowach Radja Nainggolan.

Po meczu zdenerwowany był nie tylko Belg. Jak informuje portal football-italia.net, Daniele De Rossi, autor dwóch goli dla AS Roma, odmówił komentarza, a dyrektor sportowy Walter Sabatini stwierdził krótko: - Nie sądzę, by po tym, co się wydarzało, potrzebny był jakiś komentarz.

- Rozgrywaliśmy dobre zawody, a Bayer strzelił gola z niczego, poszedł za ciosem i zdołał wyrównać - kręcił głową Iago Falque, nawiązując do trafienia Kevina Kampla. Słoweniec rzeczywiście strzelił na 3:4 w sytuacji, która wydawała się niegroźna dla rzymian. - Bramka kontaktowa przywróciła Bayerowi nadzieję i rywale niesieni dopingiem raz jeszcze zaatakowali. Wielka szkoda, bo zdobyliśmy cztery gole z rzędu i byliśmy lepsi - dodał Hiszpan.

Nastroje starał się tonować Rudi Garcia. - Można znaleźć co najmniej dwa pozytywy. Nie poddaliśmy się przy 0:2 i dzięki dobrej grze strzeliliśmy cztery gole, a ostatecznie remis wyjazdowy nie jest złym rezultatem. Szkoda tylko, że nie zagraliśmy szczelnie w obronie w ostatnich 10 minutach. Być może ustawiliśmy się zbyt głęboko, a może potrzebna była większa determinacja. Poza tym trzeci gol dla Bayeru był kapitalny i niewiele mogliśmy zrobić - podsumował francuski trener.

#dziejesiewsporcie: piękny gol bramkarza

Komentarze (0)