Primera Division: Ekipa Krychowiaka przyjmie Barcę, Villarreal pozostanie liderem?

Czołowi gracze Realu wrócą na derby!

Największym hitem 7. kolejki Primera Division będzie ostatnie starcie - w niedzielny  wieczór Atletico Madryt zmierzy się z rywalem zza miedzy - Realem Madryt. Zapowiedź tego spotkania pojawi się na naszych łamach w dniu meczu. Oprócz derbów stolicy Hiszpanii, kibiców czekają również inne interesujące spotkania, na czele ze starciem Sevilla FC z FC Barcelona.

Trenerzy mają wielki problem ze skompletowaniem podstawowych jedenastek. Unai Emery od kilku spotkań musi korzystać ze stoperów numer 3. i 4. w swojej kadrze, czyli Timothee Kołodziejczaka oraz Marco Andreolliego. Dodatkowo w drugiej linii brakuje jednego z najważniejszych graczy Andaluzyjczyków, Evera Banegi. Pocieszeniem jest powrót do treningów Vitolo oraz Fernando Llorente, którzy przeciwko Barcelonie powinni zasiąść na ławce.

Spore braki również w zespole z Camp Nou. Luis Enrique nie może skorzystać z Thomasa Vermaelena, Rafinhi, Andresa Iniesty i Lionela Messiego, a katalońska prasa sugeruje nawet zmianę systemu z 4-3-3 na 3-5-2 ze skrzydłowymi w osobach nominalnych bocznych defensorów. Kibiców mistrza Hiszpanii może cieszyć powrót do bramki Claudio Bravo, który zastąpi popełniającego wiele błędów Marca-Andre ter Stegena.

Sevilla dopiero w poprzedniej kolejce wygrała pierwszy ligowy mecz w tym sezonie i odbiła się od dna. W środku tygodnia zdobywca Ligi Europejskiej nie sprawił jednak żadnych problemów Juventusowi Turyn. Barca swoją grą nie porywa, ale w Primera Division na 18 możliwych punktów zdobyła 15. W poprzednich ośmiu bezpośrednich starciach aż 7-krotnie wygrywała "Duma Katalonii" - ostatnio w meczu o Superpuchar Europy (5:4 po dogrywce).

FC Barcelona ma problem. Transferowy zakaz odbija się czkawką

Oczko więcej od Barcy ma rewelacyjny Villarreal CF. Żółte Łodzie Podwodne na inaugurację ligi zremisowały, a następnie odniosły 5 zwycięstw i w ostatni weekend awansowały na pozycję lidera. Utrzymanie wysokiej pozycji podopiecznym Marcelino Garcii Torala zapewni wyjazdowa wygrana z przedostatnim Levante UD, które sezon zaczęło od bilansu 0-3-3. Na kolejne gole mogą więc liczyć skuteczni Roberto Soldado i Leo Baptistao.

Oprócz Villarreal i Realu Madryt, jedyną ekipą bez porażki jest Celta Vigo. Ekipa z Galicji już w piątek przyjmie Getafe CF. Drużyna z przedmieść Madrytu musi się obawiać siły ofensywnej rywali, którzy zdobyli najwięcej goli z całej ligowej stawki (15 bramek w 6 meczach), a najskuteczniejszymi strzelcami zespołu są Nolito (5) oraz Iago Aspas (4).

W niedzielę spotkają się dwie ekipy, reprezentujące Hiszpanię w europejskich pucharach - Athletic Bilbao oraz Valencia CF. Zespoły w ramach rozgrywek ligowych na razie zawodzą. Baskowie zdobyli Superpuchar Hiszpanii i awansowali do grupowej fazy Ligi Europejskiej, jednak w Hiszpanii dotychczas zgarnęli tylko 4 oczka i plasują się tuż nad strefą spadkową. Z kolei "Nietoperze" mają, z wyłączeniem Malagi, najmniej strzelonych bramek w całej 20-zespołowej stawce! Podopieczni Nuno Espirito Santo zdobyli tylko 3 gole, a mimo to mają na koncie 9 oczek. Do grona kontuzjowanych w czwartym zespole poprzedniego sezonu dołączył stoper Aymen Abdennour.

Program 7. kolejki Primera Division:

Piątek, 2 października:

Celta Vigo - Getafe, 20:30

Sobota, 3 października:

Sevilla - FC Barcelona, godz. 16:00

Granada CF - Deportivo La Coruna, godz. 18:15

Espanyol Barcelona - Sporting Gijon, godz. 20:30

UD Las Palmas - Eibar, godz. 22:00

Malaga - Real Sociedad, godz. 22:05

Niedziela, 4 października:

Rayo Vallecano - Real Betis, godz. 12:00

Athletic Bilbao - Valencia, godz. 16:00

UD Levante - Villarreal, godz. 18:15

Atletico Madryt - Real Madryt, godz. 20:30 -> zapowiedź pojawi się w niedzielę

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)