Juventus Turyn fatalnie rozpoczął sezon ligowy (tylko punkt w trzech kolejkach) i trudno było oczekiwać, że pokona na wyjeździe lidera Premier League. Tymczasem zespół Massimiliano Allegriego wygrał z naszpikowanym gwiazdami Manchesterem City 2:1 i udowodnił, że stać go na wiele pomimo utraty Arturo Vidala, Andrei Pirlo oraz Carlosa Teveza.
- Oczywiście musimy się jeszcze zgrać i przyzwyczaić do siebie, co jest normalne przy tak licznych roszadach w składzie. Dlatego nie najlepiej zainaugurowaliśmy rozgrywki ligowe. Wygrana nad City to początek nowego Juventusu i dowód na to, że pozostaliśmy wśród najlepszych zespołów w Europie - przyznał Alvaro Morata.
- Wierzyliśmy w sukces przeciwko Manchesterowi nawet po ligowych niepowodzeniach, ponieważ w spotkaniach w Serie A oddawaliśmy mnóstwo strzałów i mimo to nie wygrywaliśmy. Potrzebna była cierpliwość i ta wygrana doda nam bardzo wiele pewności siebie, motywując do dalszej, wytężonej pracy. To kluczowe z psychologicznego punktu widzenia - ocenił Allegri, cytowany przez football-italia.net.
Bohaterem Bianconerich okazał się świetnie interweniujący Gianluigi Buffon. - To był świetny występ, w którym niczego nam nie brakowało. Dzięki temu temu znów uwierzyliśmy, że stać nas na osiągnięcie czegoś wyjątkowego. Musimy grać tak dalej, bo potencjał niewątpliwie mamy - stwierdził doświadczony bramkarz.
Dodajmy, że w Manchesterze wystąpiło czterech pozyskanych latem zawodników: Mario Mandzukić, Hernanes, Juan Cuadrado oraz Paulo Dybala.