Aktualnie grający w ŁKS Łódź Paweł Drumlak skarży zarząd klubu o naruszenie jego dóbr osobistych w mediach. W niedzielę Drumlak złożył wyjaśnienia w sprawie.
To kolejna rozprawa w tej sprawie. Pierwsza miała odbyć się w listopadzie ale do tego nie doszło, ponieważ Drumlak nie pojawił się w sądzie.
Konflikt Drumlaka z Cracovią trwał ponad rok - pisze Przegląd Sportowy. Zarzucano mu lekceważenie obowiązków, symulowanie kontuzji. Płacił też kary za wypowiedzi godzące w dobre imię klubu.
Piłkarz się z tym nie zgadza twierdząc, że to on wielokrotnie został zniesławiony przez Janusza Filipiaka.
Filipiak w ogóle nie został dopuszczony do głosu, gdyż wyjaśnienia Drumlaka zajęły całą rozprawę. - Obdzwoniłem prawie całą Polskę z pytaniem o możliwość zatrudnienia. W odpowiedzi słyszałem: U nas pracy nie znajdziesz - mówił w sądzie Drumlak.
- Drumlak ciągle mnie nęka. On zarobił na Cracovii 1,95 miliona złotych. Jego praca nie była tego warta - kontrował później Filipiak.
Następną rozprawę zapowiedziano na marzec.