W obecnym sezonie 29-letni pomocnik stracił miejsce w Borussii Dortmund i nie zagrał w żadnym oficjalnym meczu. Tuż przed rozpoczęciem zgrupowania reprezentacji Polski, w ostatnim dniu okienka transferowego, odszedł z klubu i podpisał kontrakt z włoską Fiorentiną.
Trener reprezentacji Polski Adam Nawałka wystawił Błaszczykowskiego w pierwszym składzie na mecz z Gibraltarem. Od początku widać było, że nękany w ostatnich miesiącach przez kontuzje Polak nie znajduje się w najwyższej formie.
[ad=rectangle]
W tej sytuacji Robert Lewandowski zdecydował się oddać mu rzut karny, który wywalczył w 59. minucie. - To dla niego ważny moment. Wrócił do gry po długiej kontuzji. W kontekście kolejnych meczów ta bramka na pewno może mu dać dużo pewności siebie – wyjaśniał po meczu napastnik Bayernu Monachium.
- To bardzo ładny gest, ale jeśli ma Kubie pomóc, to tylko w małym stopniu. Myślę, że on i tak ma teraz bardzo dużą i zupełnie nową motywację. Zmienił ligę, zmienił klub i ma teraz czystą kartę - podkreśla w rozmowie z serwisem WP SportoweFakty dziesięciokrotny reprezentant Polski Radosław Gilewicz.
- Przez wiele lat Kuba miał w Dortmundzie dobrą markę. Teraz będzie musiał na nią zapracować we Włoszech. Jestem przekonany, że szybko tak się stanie i kibice we Florencji będą go cenić tak, jak ci w Niemczech - dodaje były napastnik niemieckich i austriackich klubów.
Gilewicz jest przekonany, że już wkrótce Błaszczykowski odzyska dawny blask w reprezentacji Polski.
- Ten człowiek ma niesamowity charakter i myślę, że reprezentacja dalej będzie miała z niego bardzo dużo pożytku. Pod warunkiem, że Kuba będzie zdrowy i będzie grał regularnie. Bo piłkarsko w nowym klubie na pewno się sprawdzi. Nie mam co do tego wątpliwości. A zdrowy Kuba to dla naszej reprezentacji jakość – zaznacza.
Michał Bugno
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)