Radoslav Latal: Spodziewaliśmy się dużo trudniejszego spotkania

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Piast Gliwice bez większych problemów pokonał Górnika Łęczna i odniósł szóste zwycięstwo w sezonie. Trener lidera Ekstraklasy był jednak zaskoczony postawą przeciwnika.

W tym artykule dowiesz się o:

Piastunki pewnie pokonały Górnik Łęczna 3:0 i umocniły się na prowadzeniu w tabeli. - Jestem chłopakom niezwykle wdzięczny za to zwycięstwo. Za nami mecz, który bardzo chcieliśmy wygrać przed naszymi wspaniałymi kibicami. Nastawiliśmy się jak najbardziej ofensywnie, bo wiedzieliśmy jak zagra Górnik. Na początku meczu mieliśmy jedynie kłopoty w środku pola, bowiem gra w tym obszarze się nie kleiła. Pojawiały się niepotrzebne błędy, ale ogólnie jestem naprawdę zadowolony - powiedział Radoslav Latal, trener Piasta Gliwice. [ad=rectangle] Przed pierwszym gwizdkiem sędziego gliwiczanie nastawiali się na to, że Górnik wyżej postawi poprzeczkę. - Spodziewaliśmy się dużo trudniejszego spotkania. Wydaje się jednak, że duży wpływ na taki obraz gry miały szybko zdobyte przez nas bramki. Górnik też miał swoje okazje, ale nie zdołał strzelić gola. Po zmianie stron mecz był spokojniejszy, a my prowadziliśmy grę, mimo że zmieniliśmy ustawienie na czterech obrońców. Ponadto trafiliśmy na 3:0 i mogliśmy bez większych nerwów dograć ten pojedynek - skomentował Czech.

W pierwszej połowie starcia przy Okrzei rzutu karnego nie wykorzystał Martin Nespor. - Żałuję, że Martinowi nie udało się trafić do siatki. Ten gol pozwoliłby nam grać jeszcze spokojniej, ale i tak nie mam o to dużych pretensji. Ogólny obraz mnie zadowala, bo zagraliśmy bardzo dobre zawody - podkreślił szkoleniowiec niebiesko-czerwonych. W następnej kolejce Piast zagra na wyjeździe z Pogonią Szczecin. Do tego pojedynku dojdzie jednak dopiero po przerwie reprezentacyjnej. - Robimy sobie trzy dni przerwy, a po nich pojedziemy na zgrupowanie. Będzie okazja, aby spokojnie wyleczyć w stu procentach kontuzje i poprawić błędy, które nadal pojawiają się w naszej grze - zakończył Radoslav Latal. [event_poll=52778]

Źródło artykułu: