W 1. kolejce Primera Division FC Barcelona zgarnęła komplet oczek, ale aż dwóch graczy doznało urazów. Już w 19. minucie plac gry musiał opuścić Dani Alves. Testy medyczne wykazały kontuzję pachwiny, przez którą Brazylijczyk nie będzie do dyspozycji Luisa Enrique przez 3-4 tygodnie. W związku z urazami innych bocznych defensorów, Douglasa i Adriano Correi, a także brakiem możliwości zarejestrowania sprowadzonego Aleixa Vidala, Alvesa musiał zmienić nominalny środkowy pomocnik, Sergi Roberto.
[ad=rectangle]
Dość niespodziewanie Roberto był jednym z najlepszych graczy na boisku. Zanotował 8 przechwytów i wielokrotnie przeprowadzał groźne ofensywne akcje. Po zmianie stron był nawet bliski podwyższenia wyniku, jednak trafił tylko w poprzeczkę. Niedzielnym występem udowodnił, że z powodzeniem może radzić sobie również na prawej stronie obrony.
W drugiej połowie boisko na noszach musiał opuścić Sergio Busquets. Testy medyczne wykazały lekki uraz kostki i defensywny pomocnik najprawdopodobniej będzie mógł wystąpić w kolejnym ligowym meczu. Jeśli Hiszpan nie wróci do stuprocentowej dyspozycji, na jego pozycji pojawi się Javier Mascherano.
Alvesa zabraknie najprawdopodobniej w dwóch kolejnych ligowych meczach - na Camp Nou z Malagą i na wyjeździe z Atletico Madryt. Pod znakiem zapytania stoi również jego występ w 4 kolejce przeciwko Levante.