Jeszcze we wtorek Zdzisław Drobniewski - dyrektor sportowy bełchatowian mówił: - Decyzja Pawła bardzo nas zaskoczyła, dlatego za wcześnie mówić o tym, kto go zastąpi. Okazuje się jednak, że szefowie mają swoich kandydatów, a jednym z nich jest Bogusław Kaczmarek. - To prawda. Pana Kaczmarka poważnie bierzemy pod uwagę - stwierdził prezes Andrzej Zalejski.
"Bobo" na razie wszystkiemu zaprzecza. - Czy poprowadziłbym zespół GKS? Nie chcę spekulować, bo obecnie pracuję w Polonii i to jest dla mnie najważniejsze. Mówi się jednak, że już w tym tygodniu Kaczmarek może spotkać się z przedstawicielami GKS i poprowadzić nawet trening zespołu. - Chcemy tę sprawę jak najszybciej sfinalizować. Rozpoczynamy przygotowania do rundy rewanżowej i każdy dzień zwłoki działa na naszą niekorzyść. Jeśli nie zatrudnimy szybko nowego szkoleniowca, to później, przy ewentualnych niepowodzeniach, zwali on winę na późne objęcie drużyny - dodaje Zalejski.
Kaczmarek karierę trenerską rozpoczynał w 1984 roku w Lechii Gdańsk. Następnie prowadził m. in Stomil Olsztyn i Groclin Grodzisk Wlkp. Warto dodać, że 12 lat temu pracował już w Bełchatowie, ale po kilku ligowych kolejkach został zwolniony.