Oficjalnie: Przemysław Tytoń w VfB Stuttgart

Newspix / Mutsu Kawamori
Newspix / Mutsu Kawamori

VfB Stuttgart poinformował o wykupieniu Przemysława Tytonia z PSV Eindhoven. Reprezentant Polski związał się z niemieckim klubem dwuletnią umową.

- Bardzo cieszę się, że trafiłem do VfB. To wielki klub z długą tradycją i świetnymi kibicami. Chcę udowodnić w Stuttgarcie swoją wartość i dzięki dobrej grze utrzymać miejsce w reprezentacji Polski - mówi Przemysław Tytoń, który zastąpi na Mercedes-Benz Arenie sprzedanego do Bayernu Monachium Svena Ulreicha. Wychowanek VfB był numerem jeden w bramce Die Roten w czterech ostatnich sezonach.
[ad=rectangle]
Miniony sezon Bundesligi ekipa ze Stuttgartu ukończyła na 14. miejscu w tabeli z jednym punktem przewagi nad strefą spadkową. W latach 1995-1997 zawodnikiem tego klubu był Radosław Gilewicz. Reprezentant Polski miał kosztować VfB ok. milion euro.
 
VfB Stuttgart to czwarty zagraniczny przystanek w karierze Tytonia. Wychowanek Hetmana Zamość występował już w Rodzie JC Kerkrade i PSV Eindhoven, dla których rozegrał 70 spotkań w holenderskiej Eredivisie. W minionym sezonie był wypożyczony z PSV do Elche CF. W barwach Zielonych Pasów zaliczył 35 oficjalnych występów: w 12 z nich zachował czyste konto, a w 23 pozostałych puścił 52 bramki.

Tytoń będzie czwartym polskim bramkarzem w niemieckiej Bundeslidze. Pierwszym był Aleksander Famuła, który w latach 1987-1991 zaliczył 112 występów w barwach Karlsruher SC. W 1993 roku Śląsk Wrocław na Fortunę Koeln zamienił Adam Matysek. Na debiut w Bundeslidze czekał aż do 1998 roku, by w ciągu trzech sezonów w Bayerze Leverkusen wystąpić w niemieckiej elicie 78 razy i puścić 73 gole.

#dziejesiewsporcie: Tak Bjoergen przekazała wiadomość o ciąży

Źródło: sport.wp.pl

Ostatni występ polskiego bramkarza miał miejsce 1 marca 2003 roku. Wówczas 90 minut przeciwko Bayerowi w barwach Werderu Brema rozegrał Jakub Wierzchowski. Był to jeden z jego zaledwie trzech meczów w Bundeslidze podczas dwuletniego pobytu w Niemczech.

Z klubami Bundesligi związali byli też Tomasz Kuszczak, który w latach 2001-2004 był zawodnikiem Herthy Berlin i Tomasz Bobel, który w latach 2009-2011 był żelaznym rezerwowym w Bayerze Leverkusen.

Komentarze (4)
avatar
marulek
24.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeszcze się okaże, że znowu zostanie naszym nr1, bo jako jedyny będzie grał.