FC Barcelona w sobotę była zespołem dominującym, jednak po przerwie to drużyna z Włoch przejęła inicjatywę. Juventus Turyn postawił Katalończykom trudne warunki. - Podziękowałem zawodnik za mecz i za cały sezon. Nasz zespół rozegrał świetny mecz, ale gdy myślisz, że idzie ci dobrze to Barcelona potrafi szybko udowodnić, że się mylisz - komentował na konferencji pomeczowej Massimiliano Allegri.
[ad=rectangle]
- Kontrolowaliśmy spotkanie po przerwie. Nie udało nam się jednak przypieczętować tego drugim trafieniem. Szkoda, bo później Messi przeprowadził fantastyczną akcję i nawet obrona Buffona nie dała nam zbyt dużo. Jest nam przykro, ale nie mogę powiedzieć złego słowa o drużynie - komplementował opiekun Juve.
Allegri: Nie byliśmy w stanie zapobiec kolejnemu sukcesowi Barcelony
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
Juventus bardzo szybko stracił pierwszą bramkę i to skomplikowało ich sytuację. - To zawsze jest duży problem. Szczególnie gdy gra się w finale Ligi Mistrzów i ma się za rywala wielką Barcelonę. Mogliśmy zagrać lepiej w pierwszej części gry. Byliśmy cierpliwi, mieliśmy swoje szanse, ale byliśmy nieskuteczni.
Mimo porażki kibice z Włoch ani przez moment nie odwrócili się od swojej drużyny. - Jestem szczęśliwy, że wspierali nas przez cały czas i że mogliśmy im podziękować za ciężki sezon. Być może gdybym miał Chielliniego i Asamoah to wyglądałoby to inaczej - zakończył Allegri.
Z Berlina dla SportoweFakty.pl
Bartosz Wiśniewski