Gospodarze zostają w T-ME! - relacja z meczu Górnik Łęczna - PGE GKS Bełchatów

Drugi garnitur Brunatnych zaprezentował się kiepsko i ułatwił zadanie rywalom. Łęczyński zespół nie zachwycił, ale i tak odniósł zwycięstwo na wagę utrzymania.

Gospodarze starali się nadawać ton grze, lecz w kluczowych momentach brakowało im precyzji. Przedostawali się w okolice bramki przeciwnika, po czym podejmowali złe decyzje. Najbliższy szczęścia był Shpetim Hasani, gdy jego dobitka trafiła w boczną siatkę.
[ad=rectangle]
PGE GKS nastawił się na kontry i po błędach rywala zachowywał się tak, jakby kompletnie nie zależało mu na wyniku. Bełchatowianie zwykle po przechwycie bez namysłu strzelali na wiwat. W 15. minucie bardziej precyzyjny był Andreja Prokić, ale na wysokości zadania stanął Sergiusz Prusak.

Górnik nie ustawał w atakach i objął prowadzenie w 24. minucie. Po podaniu Filipa Burkhardta Fiodor Cernych ograł Pawła Baranowskiego i lekko zagrał na 5. metr, gdzie Hasani wślizgiem trafił do siatki. Gospodarze grali twardo, a sędzia z aptekarską dokładnością wychwytywał przewinienia, co zaowocowało trzema upomnieniami dla łęcznian.

Tuż przed przerwą PGE GKS mógł wyrównać, jednakże Kamil Poźniak minimalnie chybił celu uderzeniem z rzutu wolnego. Po zmianie stron gospodarze nie potrafili utrzymać nerwów na wodzy, co było wodą na młyn dla przeciwnika. Trener Kamil Kiereś chciał dać impuls swoim podopiecznym i w 61. minucie dokonał dwóch zmian.

Roszady te ożywiły poczynania gości, ale Górnik nie rezygnował z podwyższenia prowadzenia. Oba zespoły nie stworzyły wielu sytuacji podbramkowych i wynik nie uległ zmianie. Jeden z beniaminków opuszcza więc T-Mobile Ekstraklasę, zaś drugi pozostaje w niej dzięki zwycięstwu rzutem na taśmę.

Górnik Łęczna - PGE GKS Bełchatów 1:0 (1:0)
1:0 - Hasani 24'

Składy:

Górnik: Prusak (90+4' Socha) - Mierzejewski, Szmatiuk, Bożić, Mraz - Kalinowski (61' Sasin), Nikitović, Burkhardt, Pruchnik (70' Bielak), Cernych - Hasani.

PGE GKS: Zubas - Witasik, Baranowski, Flis (65' Michalski), Szymorek - Flaszka, Zięba (61' Małkowski), Poźniak, Rachwał, Prokić - Olszar (61' Bartosiak).

Żółte kartki: Bożić, Burkhardt, Mierzejewski, Szmatiuk (Górnik) oraz Rachwał, Witasik (PGE GKS).

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).

Widzów: 4000.
[event_poll=52093]

Komentarze (4)
avatar
kros
6.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Szkoda ze Belchatow nie zagral trampkarzami! Extraklasa i poziom tego badziewia to zenada! 
Michał W.
5.06.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
O tym jak trudno beniaminkom utrzymać się w pierwszym sezonie w Ekstraklasie świadczy fakt, że oba te zespoły spotkały się w ostatnim meczu sezonu i tylko jeden miał szansę dzięki zwycięstwu ut Czytaj całość