Górnik rzutem na taśmę zdobył punkt we Wrocławiu, który ciągle daje drużynie z Zabrza szansę na możliwość zajęcia miejsca w T-Mobile Ekstraklasie gwarantującego występy w europejskich pucharach. Wszystko wskazuje na to, że wystarczy do tego już czwarta pozycja. W tej chwili plasuje się na niej Lechia Gdańsk, lecz Górnik traci do niej zaledwie dwa oczka.
[ad=rectangle]
- W każdym meczu gramy o zwycięstwo i żeby na koniec sezonu być jak najwyżej w tabeli. Wiadomo, że chcemy zająć jak najlepsze miejsce, aczkolwiek nie ma żadnych sprecyzowanych planów przez działaczy co do pozycji, którą mamy zająć i jakie są nasze cele - mówi Bartosz Iwan.
Zabrzanom nie sprzyja jednak terminarz. Przed nimi trzy pojedynki z drużynami, które walczą o mistrzostwo Polski. - Tak się akurat złożyło, że ostatnio porażka z Lechią, teraz remis ze Śląskiem Wrocław. Myślę, że to nas wyklucza z walki o puchary, aczkolwiek w piłce wszystko jest możliwe. Zostały jeszcze trzy bardzo ciężkie spotkania, bo z Jagiellonią, Lechem i Legią, ale zrobimy wszystko, żeby jak najwięcej punktów zgromadzić i zobaczymy, które nam to da miejsce - dodaje piłkarz Górnika Zabrze.