Waldemar Sobota i Mateusz Klich nie podbili 2. Bundesligi, Rafał Gikiewicz najlepszy z Polaków

Siedmiu polskich piłkarzy wystąpiło w zakończonym sezonie 2. Bundesligi. Łącznie zdobyli 11 bramek, a najlepszym strzelcem okazał się Kacper Przybyłko z SpVgg Greuther Fuerth.

Rafał Gikiewicz wystąpił w 33 spotkaniach Eintrachtu Brunszwik i dopiero w ostatniej kolejce Torsten Lieberknecht wystawił żegnającego się z klubem Marjana Petkovicia. Byłemu golkiperowi Śląska Wrocław transfer do Niemiec wyszedł na dobre - prezentował solidny poziom i popełnił tylko jeden poważny błąd skutkujący utratą gola. Łącznie został pokonany 39 razy.

[ad=rectangle]

Kacper Przybyłko przez wiele miesięcy był podstawowym zawodnikiem SpVgg Greuther Fuerth. Zazwyczaj występował w linii ataku, rzadziej na skrzydle. Osiągniętymi wynikami indywidualnymi nie rzucił na kolana i w końcówce sezonu wypadł ze składu. Furory bez wątpienia nie zrobił i wszystko wskazuje na to, że wróci do macierzystej Arminii Bielefeld, która właśnie awansowała do 2. Bundesligi.

Martin Kobylański przeniósł z Werderu Brema do Unionu Berlin, by nabrać doświadczenia. Co do zasady w stołecznym zespole nie błyszczał, ale zdołał strzelić trzy bramki i niewykluczone, że zostanie wykupiony (Union posiada opcję transferu definitywnego). Ogromne nadzieje związane z talentem "Koby'ego" póki co się jednak nie potwierdzają.

W styczniu Waldemar Sobota zasilił FC St. Pauli, a Mateusz Klich trafił do 1.FC Kaiserslautern. Obaj Polacy przybyli do 2. Bundesligi, by regularnie występować i raczej nie mogą być zadowoleni. Skrzydłowy od razu wskoczył do "11" Piratów, jednak nie błyszczał i przy finiszu sezonu pełnił rolę zmiennika. Zdążył strzelić dwie bramki, a jego zespół pozostał w lidze, jednak pozytywów było zbyt mało.

Klichowi znakomicie wyszedł mecz z 1.FC Heidenheim (4:0), w którym zdobył gola i asystował. Na dłużej nie zyskał jednak zaufania Kosty Runjaicia i pod koniec sezonu zaczął grać w IV-ligowych rezerwach Czerwonych Diabłów. Możliwe, że w klubie latem dojdzie do nowego rozdania, ponieważ K'lautern nie zrealizował zasadniczego celu, jakim był awans do Bundesligi.

W połowie sezonu z TSV 1860 Monachium odszedł Grzegorz Wojtkowiak, który wrócił do ojczyzny i wzmocnił Lechię Gdańsk. Większą część rozgrywek poza kadrą VfL Bochum spędził Piotr Ćwielong, którzy także na pewien czas trafił do zespołu rezerw. Prawdopodobne, że latem pożegna się z klubem z Zagłębia Ruhry.

Statystyki polskich piłkarzy w Bundeslidze w sezonie 2014/2015:

PiłkarzKlubMeczeMinutyGoleAsysty
Rafał Gikiewicz Brunszwik 33 2970 - -
Kacper Przybyłko Greuther Fuerth 32 2315 5 4
Martin Kobylański Union Berlin 19 889 3 1
Waldemar Sobota St. Pauli 10 618 2 -
Grzegorz Wojtkowiak TSV Monachium 9 614 - 1
Piotr Ćwielong Bochum 6 280 - 2
Mateusz Klich Kaiserslautern 5 233 1 1
...
Łącznie 11 9

Trawa w jakości HD. Narodowy i TVP gotowe na finał!

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: