Kielczanie pokrzyżują plany Lechii? - zapowiedź meczu Korona Kielce - Lechia Gdańsk

Biało-zieloni potrzebują zwycięstwa, aby bez oglądania się na innych zakończyć rundę zasadniczą w grupie mistrzowskiej. Zadanie to może nie być jednak takie proste, ponieważ kielczanie są podrażnieni.

Ciekawa gra, seria dziewięciu meczów bez porażki i... koniec marzeń o grupie mistrzowskiej. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza długo byli niepokonani w 2015 roku, ale jak wiadomo nic nie trwa wiecznie. Problem w tym, że pierwsze wiosenne potknięcie przyszło w najgorszym możliwym momencie. Niedzielna porażka z Wisłą Kraków (0:2) przekreśliła bowiem cały wysiłek włożony w ostatnich kilka miesięcy. Mimo to w Kielcach nie zamierzają się załamywać.
[ad=rectangle]
[i]

- Tak dla Lechii, jak i dla Korony te punkty są bardzo ważne i myślę, że każdy ma interes żeby zwyciężyć w tym meczu -[/i] powiedział trener Tarasiewicz. Ewentualna wygrana postawi Koronę w lepszej sytuacji po podziale punktów. Do tabeli grupy spadkowej złocisto-krwiści za ten triumf dopisaliby sobie nie jedno, a dwa oczka i między innymi to sprawia, że o motywację przy Ściegiennego są spokojni.

- Byliśmy dobrze zorganizowani i nie pozwalaliśmy Wiśle na swobodne konstruowanie akcji, tak jak to robiła w poprzednich meczach. Musimy zagrać w taki sam sposób, wykorzystując te sytuacje, które będziemy mieli i wierzyć w zwycięstwo - stwierdził 53-latek, co oznacza, że w meczu z Lechią nie należy się spodziewać zbyt wielu roszad w składzie. Jedyną wymuszoną może być zastąpienie na środku obrony Radka Dejmka - Czech narzeka na ból kolana. Jego miejsce miałby zająć Kamil Sylwestrzak.

Koronę czeka bój o utrzymanie, ale bardzo możliwe, że spokój uda się uzyskać już po kilku meczach. Jednym z atutów gospodarzy będzie to, że cztery z siedmiu pojedynków rozegrają u siebie. - Trzeba ten licznik punktowy nabić tak, żeby nie robić w imię ojca i syna w ostatniej kolejce.

Korona chce budować nową serię meczów bez porażki
Korona chce budować nową serię meczów bez porażki

Nastroje w drużynie Jerzego Brzęczka są bardzo bojowe i nie powinno to nikogo dziwić. To czy Lechia uplasuje się w pierwszej połowie tabeli zależy tylko i wyłącznie od zawodników z Gdańska - jeśli zwyciężą zrealizują swój cel. W innym wypadku będą musieli liczyć na rywali. - Oczekujemy meczu z Koroną gdzie możemy zapewnić sobie pierwszą ósemkę. Nie kalkulujemy i jedziemy do Kielc z chęcią zgarnięcia pełnej puli - przekonuje Stojan Vranjes.

Optymizm przed spotkaniem na Kolporter Arenie opierany jest między innymi na ostatnim ligowym występie. Gdańszczanie bez żadnych problemów uporali się z Górnikiem Łęczna (2:0) wysyłając tym samym jasny sygnał, że zapomnieli o niedawnym niepowodzeniu we Wrocławiu (0:3). Czy w środowy wieczór również zaprezentują ładną, ale przede wszystkim skuteczną grę?

Goście przystąpią do tej rywalizacji osłabieni brakiem pauzującego za cztery żółte kartki Antonio Colaka. Oznacza to, że najprawdopodobniej swoją szansę otrzyma Piotr Grzelczak. Czy uda mu się znaleźć drogę do bramki, i tym samym sprawić, że lechiści zrewanżują się koroniarzom za porażkę z rundy jesiennej?

Korona Kielce - Lechia Gdańsk / śr. 29.04.2015, godz. 20:30

Przewidywane składy:

Korona Kielce: Vytautas Cerniauskas - Paweł Golański, Piotr Malarczyk, Kamil Sylwestrzak, Leandro - Jacek Kiełb, Vlastimir Jovanović, Aleksandrs Fertovs, Luis Carlos, Olivier Kapo - Przemysław Trytko.

Lechia Gdańsk: Mateusz Bąk - Grzegorz Wojtkowiak, Rafał Janicki, Gerson, Jakub Wawrzyniak, Stojan Vranjes, Ariel Borysiuk, Maciej Makuszewski, Bruno Nazario, Sebastian Mila - Piotr Grzelczak.

Sędzia: Marcin Borski (Warszawa).

Zamów relację z meczu Korona Kielce - Lechia Gdańsk
Wyślij SMS o treści PILKA.LECHIA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Korona Kielce - Lechia Gdańsk
Wyślij SMS o treści PILKA.LECHIA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Komentarze (1)
DexterCK
29.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Spodziewam się łatwego zwycięstwa Korony. Chłopaki pokażą co to znaczy sportowa złość.