U wrót grupy mistrzowskiej - zapowiedź meczu Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze

Jedna i druga drużyna musi bronić swojego miejsca premiowanego grą w grupie mistrzowskiej. Lepszą sytuację wyjściową i bilans konfrontacji z Pogonią ma Górnik Zabrze.

- Nasza sytuacja jest i dobra i zła - stwierdził niedawno trener Pogoni Szczecin Czesław Michniewicz i jest w tym przewrotnym zdaniu dużo prawdy. Portowcy wygrali dwa mecze pod wodzą nowego szkoleniowca i wspięli się na 8. miejsce w T-Mobile Ekstraklasie, ale poprawić je albo utrzymać do końca sezonu zasadniczego nie będzie łatwo. Po meczu z niewygodnym Górnikiem Zabrze Pogoń wybiera się na teren Legii Warszawa.
[ad=rectangle]
Dlatego też Michniewicz nazywa najbliższe spotkanie "najważniejszym w sezonie". - Boję się nie o sprawy fizyczne, a psychologiczne. Piłkarze czują na sobie ciśnienie i ciężar tego meczu. Górnik jest w lepszej sytuacji, bo ma dwa punkty więcej, ale w przypadku naszego sukcesu sytuacja w tabeli odwróci się. Musimy mądrze podejść do rywalizacji, nie rzucać się bez głów, bo zabrzanie strzelają dużo goli ze stałych fragmentów oraz po kontratakach. Gra musi być więc zbilansowana między obroną a atakiem - dodał.

Trener, który błyskotliwie rozpoczął swoją pracę w Szczecinie, zabrał podopiecznych na przedmeczowe zgrupowanie na prawobrzeże miasta. Ma do dyspozycji Marcina Robaka, który wraca po kontuzji, a także grupę nastolatków, która w tygodniu została zgłoszona do rozgrywek. Na liście nieobecnych tradycyjnie Hernani, Takuya Murayama oraz Patryk Małecki, natomiast Takafumi Akahoshi został odesłany na mecz rezerw.

Takafumi Akahoshi tym razem nie zmierzy się z Górnikiem Zabrze
Takafumi Akahoshi tym razem nie zmierzy się z Górnikiem Zabrze

W 2015 roku Pogoń zdobyła 11 oczek. Górnik o jedno więcej, choć także w Zabrzu odbierają trwającą rundę słodko-gorzko. Przegrał co prawda tylko raz, ale aż sześć pojedynków zremisował. Swoistą niemoc, przede wszystkim na swoim terenie, przerwał w poniedziałek, pokonując 2:0 PGE GKS Bełchatów. Drużynę czekają w sezonie zasadniczym mecze z Pogonią i z Zawiszą Bydgoszcz. Broni w nich dwupunktowej przewagi nad grupą spadkową.

Do Szczecina Górnik przyjechał bez Macieja Mańki i Mariusza Przybylskiego. W piątek trenował na obiektach Pogoni. Jednym z wydarzeń tygodnia było przyznanie Robertowi Warzysze licencji UEFA A, co nie oznacza jeszcze, że w sobotę będzie mógł zasiąść na ławce rezerwowych. - Przywitam się z Robertem jak trener z trenerem. Cała ta fikcja nikomu i niczemu nie służy - zapowiedział Michniewicz.

Przed meczem liczby premiują zabrzan. Są ponad rywalem w tabeli, punktują lepiej na wyjazdach niż u siebie, a w bezpośrednich starciach pokonali Pogoń 44 razy, 22 zremisowali i jedynie 16-krotnie przegrali. Ostatnio - trzy podziały punktów, w tym jesienny po wyniku 1:1 ustalonym przez Mateuszów Zacharę i Matrasa. Tylko ten drugi może spróbować coś ukąsić w rewanżu przy Twardowskiego.

W poprzednim sezonie T-Mobile Ekstraklasy obie drużyny rywalizowały w grupie mistrzowskiej. W bieżącym marzą o powtórce. - Ciśnienie można odczuć, bo bardzo chcemy być w ósemce. Jeśli jest na to jakakolwiek szansa, to będziemy do końca walczyć. Tabela układa się tak, że nawet trzy punkty z Górnikiem mogą nie dać 100 procent pewności, ale na pewno nas do awansu przybliżą - podsumował sytuację Dominik Kun.

Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze / sob. 25.04.2015 godz. 15.30

Przewidywane składy:

Pogoń: Janukiewicz - Rudol, Golla, Matras, Matynia - Murawski, Rogalski - Kun, Frączczak, Nunes - Zwoliński.

Górnik: Steinbors - Danch, Augustyn, Magiera - Gergel, Kurzawa, Grendel, Jeż, Kosznik - Madej, Skrzypczak.

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).

Zamów relację z meczu Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze
Wyślij SMS o treści PILKA.GORNIK na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze
Wyślij SMS o treści PILKA.GORNIK na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Komentarze (0)