Jedni o lidera, drudzy o ósemkę - zapowiedź meczu Lech Poznań - Korona Kielce

Po trudnym boju w Pucharze Polski z Błękitnymi Lecha czeka kolejny poważny sprawdzian - tym razem w T-Mobile Ekstraklasie. Do Poznania przyjeżdża niepokonana wiosną Korona Kielce.

W czwartek ekipa Macieja Skorży musiała zmazać plamę za fatalny występ w Stargardzie Szczecińskim. Choć zrealizowała cel i zakwalifikowała się do finału, to okupiła to dogrywką i ogromnym ubytkiem sił. - Czujemy to w nogach, ale zmęczenie jest mniejsze dzięki radości z awansu - zapewnił Marcin Kamiński. - Jesteśmy dobrze przygotowani. Nie mam żadnych obaw związanych z tym, czy w niedzielę wytrzymamy kondycyjnie spotkanie z Koroną - dodał Karol Linetty.

Kielczanie tej wiosny jeszcze nie przegrali (ostatniej porażki doznali 12 grudnia u siebie z Cracovią - 1:2), z drugiej strony poprzednie wizyty w Poznaniu nie były dla nich przyjemne. Dotąd w ramach rozgrywek ekstraklasy gościli w stolicy Wielkopolski (oraz Wronkach) ośmiokrotnie i tylko raz udało im się uniknąć porażki. W swoim premierowym sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej (2005/2006) - jeszcze gdy właścicielem klubu był Krzysztof Klicki - Korona zremisowała na wyjeździe z Kolejorzem 0:0. W kolejnych latach było już tylko gorzej. Złocisto-krwiści zaliczyli siedem porażek z rzędu i nie strzelili nawet jednej bramki.
[ad=rectangle]
Trener Ryszard Tarasiewicz nie ukrywa nadziei na korzystny wynik, choć szansy swojej drużyny nie upatruje raczej w zmęczeniu przeciwnika. - Chcemy potwierdzić naszą dyspozycję fizyczną i piłkarską dobrym rezultatem w Poznaniu. Rywale mają jednak kilku zawodników, którzy mogą zastąpić tych co zagrali w pucharze. Ponadto mieli 72 godziny do następnego meczu. Uważam, że piłkarz po to trenuje dwa razy dziennie w okresie przygotowawczym, jedzie na obozy, żeby właśnie grać co trzy dni - zaznaczył.

Dla obu drużyn stawka będzie w niedzielę bardzo wysoka. Lech w przypadku zwycięstwa może zrównać się punktami z Legią Warszawa i wskoczyć na 1. miejsce w tabeli. Korona z kolei, gdyby sięgnęła po pełną pulę, to dogoni plasujące się w pierwszej ósemce Górnika Zabrze oraz Podbeskidzie Bielsko-Biała.

Ekipa Macieja Skorży wyszła z czwartkowego pojedynku dość mocno poobijana. Najbardziej ucierpiał Szymon Pawłowski, który został trafiony przez jednego z rywali korkami w głowę. Wiadomo już jednak, że w niedzielę doświadczony pomocnik będzie gotów do gry. Zdrowy jest już także Darko Jevtić.

W Koronie również nie ma dużych problemów kadrowych. W Poznaniu nie zagrają kontuzjowani od dłuższego czasu Vanja Marković i Jakub Kotarzewski. Pod znakiem zapytania stoi natomiast występ Jacka Kiełba.

Lech Poznań - Korona Kielce / nd. 12.04.2015 godz. 18.00

Przewidywane składy:

Lech Poznań: Maciej Gostomski - Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Barry Douglas, Łukasz Trałka, Karol Linetty, Szymon Pawłowski, Kasper Hamalainen, Muhamed Keita, Zaur Sadajew.

Korona Kielce: Vytautas Cerniauskas - Paweł Golański, Piotr Malarczyk, Radek Dejmek, Leandro, Jacek Kiełb, Aleksandrs Fertovs, Vlastimir Jovanović, Luis Carlos, Olivier Kapo, Rafael Porcellis.

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).

Zamów relację z meczu Lech Poznań - Korona Kielce
Wyślij SMS o treści PILKA.KORONA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Lech Poznań - Korona Kielce
Wyślij SMS o treści PILKA.KORONA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: