Arcyważny mecz Barcy! Krychowiak zatrzyma lidera? - przed 31. kolejką Primera Division

East News
East News

W weekend FC Barcelona rozegra kluczowy mecz w walce o mistrzostwo kraju. Duma Katalonii jedzie na stadion Sanchez Pizjuan, skąd w tym sezonie żadna ekipa nie przywiozła kompletu punktów!

W trwającym sezonie na Sanchez Pizjuan Sevilla FC 23-krotnie przyjmowała rywali, ale żaden z tych meczów nie zakończył się ich porażką! 19 razy wygrywali Andaluzyjczycy, a tylko 4 razy padł remis, choć przyjeżdżały tutaj m.in. Valencia, Atletico Madryt, Athletic Bilbao czy 2-krotnie Villarreal. Łącznie passa podopiecznych Unaia Emery'ego na własnym boisku to 31 spotkań bez porażki (26 wygranych i 5 remisów)! Poprzednio wygrał tutaj, w rozgrywkach Ligi Europejskiej, lokalny rywal Sevilli - Real Betis, a miało to miejsce w marcu zeszłego roku!

[ad=rectangle]

Teraz na Sanchez Pizjuan zawita FC Barcelona - lider Primera Division z passą 10 wyjazdowych zwycięstw z rzędu. Dla Dumy Katalonii, która ma 4 punkty przewagi nad Realem Madryt, może to być kluczowe spotkanie w końcówce sezonu. Na uwagę zasługuje fakt, że oba zespoły są obecnie jedynymi, które mogą pochwalić się serią 5 kolejnych zwycięstw w lidze. Dzięki takiej dyspozycji, podopieczni Luisa Enrique zajmują 1. miejsce w tabeli, z kolei Sevilla ma tylko oczko straty do czwartej Valencii.

Sevilla bije wspaniałe rekordy, ale przeciwko FC Barcelonie nigdy nie grało jej się łatwo. Ostatnie 6 meczów między tymi ekipami zawsze kończyło się wygranymi Barcy (stosunek bramek 19:7), a w ramach Primera Division Sevilla poprzednio wygrała w 2007 roku (później 3 remisy i 12 porażek). Dodatkowo trener Emery z czterema różnymi klubami mierzył się z Blaugraną 18-krotnie i ma bilans to... 0 zwycięstw, 5 remisów i 13 porażek.

Trener Enrique ma do dyspozycji wszystkich kluczowych graczy - po kontuzji do kadry powrócił Jordi Alba, a także Sergio Busquets, który pauzował ze względu na kartki. Powroty również w zespole Sevilli - w kadrze znalazł się bowiem Stephane M'Bia. Kameruńczyk powinien stworzyć duet defensywnych pomocników z Grzegorzem Krychowiakiem. Będzie to również ważne spotkanie dla Ivana Rakiticia, który na Sanchez Pizjaun zagra pierwszy raz w roli gościa oraz wypożyczonych z Barcy do Sevilli Gerarda Deulofeu i Denisa Suarez. Ich występ w podstawowym składzie jest jednak bardzo wątpliwy.

Znacznie łatwiejsze zadanie czeka Real Madryt. Królewscy przyjmą SD Eibar. W zespole gospodarzy będzie mógł wystąpić lider strzelców rozgrywek - Cristiano Ronaldo (37 goli po 30 kolejkach). Trener Carlo Ancelotti nie może za to skorzystać z kontuzjowanego Garetha Bale'a oraz wykartkowanych Jamesa Rodrigueza i Toniego Kroosa. Ich miejsce powinni zająć kolejno Jese Rodriguez, Isco oraz Asier Illarramendi. Ponadto do kadry po urazie powrócił już Pepe.

Beniaminek był jedną z rewelacji rozgrywek, jednak w ostatnich 12 kolejkach wygrał tylko raz i zbliżył się do strefy spadkowej. Podopieczni Gaizki Garitano nie powinni stworzyć większych problemów Królewskim, którzy na żadne potknięcie nie mogą sobie już pozwolić.

Trzy kolejne zwycięstwa w stosunku 2:0 pozwoliły Atletico Madryt powrócić na podium rozgrywek. Los Colchoneros zagrają na wyjeździe z Malagą CF, która zanotowała wyraźną zniżkę formy.

Do kadry mistrzów Hiszpanii powrócili niedawno kontuzjowani Diego Godin i Miguel Angel Moya. Bramkarz będzie miał jednak spore problemy z ponowną grą w pierwszej jedenastce, ponieważ pod jego nieobecność Jan Oblak w żadnym z czterech meczów nie puścił gola! Ponadto na czas nie wykurowali się Raul Garcia oraz Mario Mandzukić.

Przez 2 remisy z rzędu skomplikowała się sytuacja Valencii CF. Nietoperze na zakończenie kolejki przyjmą w gorących derbach regionu Levante UD, które w ostatnich latach kilkukrotnie przywoziło z Mestalla po oczku. Podopieczni Nuno Espirito Santo mają na koncie passę 9 meczów z rzędu bez porażki, lecz ostatnio również lokalny rywal ma zwyżkę formy i systematycznie oddala się od strefy spadkowej.

Bardzo ważny mecz czeka ekipę Przemysława Tytonia. Elche CF zagra na wyjeździe z ostatnią Cordobą CF, która w tym meczu liczy wyłącznie na komplet punktów. Zespół Polaka ma obecnie tylko 3 oczka przewagi nad strefą spadkową.

Program 31. kolejki Primera Division:

Sobota, 11 kwietnia:

Real Madryt - Eibar, godz. 16:00

Malaga - Atletico Madryt, godz. 18:00

Sevilla - FC Barcelona, godz. 20:00

Almeria - Granada, godz. 22:00

Niedziela, 12 kwietnia:

Getafe - Villarreal, godz. 12:00

Espanyol Barcelona - Athletic Bilbao, godz. 17:00

Real Sociedad - Deportivo La Coruna, godz. 19:00

Cordoba CF - Elche CF, godz. 21:00

Poniedziałek, 13 kwietnia:

Valencia - Levante, godz. 20:30

Komentarze (4)
avatar
smok
11.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo ważna kolejka. 
avatar
ikar
11.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
do boju Sevillo! 
avatar
zielin
11.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będzie, mam nadzieję, kapitalne widowisko. Jeżeli Barcelona wygra, to uczyni milowy krok ku mistrzostwu. Dzisiejszy mecz, oraz późniejsze z Valencią i Atletico są i będą najtrudniejsze w końców Czytaj całość