Piraci w 27. kolejce 2. Bundesligi rozgromili Fortunę aż 4:0, w czym spory udział miał Waldemar Sobota. Polski skrzydłowy rozegrał pełne 90 minut i wpisał się na listę strzelców, a magazyn Kicker przyznał mu notę "2" (gdzie "1" - najlepsza ocena, "6" - najgorsza). Korzystniejsze recenzje zebrali tylko Kyoung-Rok Choi ("1") oraz Daniel Buballa ("1,5").
[ad=rectangle]
- Po kontuzji nie jestem jeszcze w optymalnej formie i w końcówce spotkania odczuwałem zmęczenie. Rozegraliśmy jednak znakomite zawody i zasłużyliśmy na zwycięstwo. Było widać, że bardzo chcemy tej wygranej - przyznał zadowolony 27-latek, który wystąpił dopiero po raz czwarty w barwach FC St. Pauli.
Ewald Lienen nie wahał się, by wystawić Sobotę w podstawowym składzie mimo jego długiej przerwie w grze. - Verhoek, Sobota oraz Buballa rozegrali doskonałe spotkanie. Jeśli chodzi o Waldemara, to wszyscy jesteśmy do niego całkowicie przekonani. Pokazał, jak ogromnym jest wzmocnieniem - nie tylko w tym meczu, ale też w poprzednich udowodnił, co potrafi - stwierdził zachwycony szkoleniowiec.
Już w piątek 10 kwietnia St. Pauli zmierzy się na wyjeździe z walczącym o awans Karlsruher SC, a tydzień później zagra ze spadkowiczem z Bundesligi, 1.FC Nuernberg. W obu meczach Sobocie i spółce trudno będzie o punkty, które drużynie zajmującej 16. pozycję w tabeli są bardzo potrzebne.