Mario Goetze w Bayernie Monachium spisuje się nieźle, zdobywa sporo bramek oraz asyst, jednak zwykle pozostaje w cieniu kolegów. W sobotę będzie miał okazję odegrać istotniejszą rolę niż zwykle, bowiem na murawie nie pojawią się Arjen Robben oraz Franck Ribery.
[ad=rectangle]
- Jestem gotowy wziąć odpowiedzialność - zapowiada odważnie 22-latek. - Nie możemy w pełni zastąpić Arjena i Francka, jednak stać nas na wysłanie na boisko bardzo dobrego zespołu. Damy z siebie wszystko i mam nadzieję, że utrzymamy najwyższy poziom gry. Spotkanie zapowiada się niezwykle ciekawe, to z pewnością hit całego sezonu w Bundeslidze - tłumaczy.
W sezonie 2013/2014 Goetze w zwycięskim dla Bayernu 3:0 spotkaniu na Signal-Iduna Park wpisał się na listę strzelców. W solidnym występie nie przeszkodziły mu nawet gwizdy kibiców gospodarzy, którzy nie mogą zapomnieć wychowankowi klubu przenosin do stolicy Bawarii. - Nie uważam, by zachowanie fanów było czymś nadzwyczajnym. To zrozumiałe i trzeba z tym żyć. Nie będzie to moja pierwsza wizyta w Dortmundzie i nie sądzę, bym został przyjęty inaczej niż dotąd - analizuje na łamach fcbayern.de.
"Super Mario" w niemieckim klasyku wystąpił do tej pory 11 razy - 6-krotnie w żółto-czarnych i 5 razy jako piłkarz Bayernu. Zdobył łącznie 3 gole, a jego bilans jest remisowy - 5 zwycięstw, 5 porażek oraz remis.