Bayern już bez dwóch gwiazd w kluczowych meczach. "Nie możemy się załamywać"

East News
East News

Prezes Bayernu Monachium nie rozpacza z powodu długiej absencji Arjena Robbena i Davida Alaby, licząc, że Austriak będzie miał w tym sezonie jeszcze okazję do występu w oficjalnym meczu.

David Alaba poszedł w ślady Arjena Robbena i doznał poważnej kontuzji, a do gry powróci w tym sezonie tylko w przypadku awansu Bayernu Monachium do finału Pucharu Niemiec (30 maja) i finału Ligi Mistrzów (6 czerwca). Holender także wykuruje się do tego czasu, a jest cień szansy, że zdąży na ewentualne półfinały Champions League.
[ad=rectangle]
Austriak i Holender byli do tej pory wiodącymi zawodnikami drużyny Pepa Guardioli i prawie zawsze zbierali wysokie noty. Nie przydarzały im się tak słabe występy jak na przykład Mario Goetze czy Thomasowi Muellerowi. Nawet kiedy Bayern zawodził, nie schodzili poniżej pewnego poziomu.

Czy bez zawodników operujących po bokach Bawarczycy uporają się z FC Porto w Lidze Mistrzów oraz Bayerem Leverkusen w DFB-Pokal i nie roztrwonią przewagi w ligowej tabeli? Mistrzostwo Niemiec zespół z Allianz Arena ma niemal w kieszeni, jednak w pojedynkach pucharowych absencja Alaby i Robbena może być widoczna.

- Obie kontuzje są dla nas ciosem, jednak nie możemy się załamywać. To bez wątpienia byłoby błędem, a poza tym nasza kadra jest bez wątpienia na tyle silna, że możemy zrekompensować nieobecność tych dwóch graczy - przekonuje Karl-Heinz Rummenigge, zapowiadając rychły powrót do występów Thiago Alcantary, a Javiego Martineza do treningów. - Jeśli chodzi o Alabę, to życzę mu, żeby miał w tym sezonie okazję powalczyć o tytuł w meczach finałowych - dodaje.

Miejsce Alaby na boisku zajmie Juan Bernat, który rozgrywa dobry sezon. Większy problem do wypełnienie luki po Robbenie. - Arjen był w absolutnie najwyższej formie i nie dysponujemy zawodnikiem, który w pełni by go zastąpił, biorąc pod uwagę styl gry Robbena - martwi się Philipp Lahm.

Komentarze (0)