Stara Dama przystąpiła do meczu cztery dni po porażce z Fiorentiną (1:2) w Pucharze Włoch. Tym pojedynkiem zakończona została seria 47 domowych spotkań Fiołków z rzędu bez porażki. Na wpadkę z Sassuolo Juventus sobie nie pozwolił, choć Simone Zaza i spółka napsuli krwi podopiecznym Massimiliano Allegriego.
[ad=rectangle]
Przed przerwą Juventus z rzadka tylko zagrażał Andrei Consigliemu głównie za sprawą Carlosa Teveza. Klarownych sytuacji Bianconeri nie mieli zbyt wiele, a kibice zgromadzeni na Juventus Stadium mogli czuć się nieco rozczarowani.
Po zmianie stron gospodarze nadal posiadali znaczną przewagę, ale Sassuolo dzielnie się broniło. Kiedy Juventus oddawał celny strzał, na posterunku był Consigli, który wybronił próby Paula Pogby, Leonardo Bonucciego i Fernando Llorente. Przeważnie ataki mistrza Włoch powstrzymywali jednak już defensorzy.
Gdy bezbramkowy remis zaczął stawać się realną perspektywą, perfekcyjne uderzenie z powietrza z 20 metrów oddał Pogba. Francuz nie dał szans bramkarzowi i udowodnił, dlaczego jest jednym z najbardziej rozchwytywanych piłkarzy na rynku transferowym. Gościom nie starczyło ani czasu, ani umiejętności, by zagrozić już Marco Storariemu.
Juventus powiększył przewagę nad AS Romą do 11 punktów i wszystko wskazuje na to, że kolejne Scudetto ma już w kieszeni. Kolejnym rywalem Teveza i spółki będzie 14 marca US Palermo.
Odnotujmy, że w 87. minucie na murawie zameldował się Andrea Barzagli, dla którego był to pierwszy oficjalny występ w tym sezonie. Doświadczony obrońca od połowy ubiegłego roku leczył kontuzję.
Juventus Turyn - US Sassuolo 1:0 (0:0)
1:0 - Pogba 82'
Składy:
Juventus: Storari - Lichtsteiner, Bonucci, Chiellini, Evra - Pogba, Marchisio, Vidal - Pereyra (63' Pepe) - Morata (63' Llorente), Tevez (87' Barzagli).
Sassuolo: Consigli - Vrsaljko, Acerbi, Peluso, Longhi - Brighi (79' Chibsah), Magnanelli, Missiroli (85' Lazarević) - Berardi, Zaza, Sansone (72' Taider).