Niedziela w Bundeslidze: Hoffenheim mistrzem jesieni, remis na zakończenie rundy jesiennej

Niedzielny, ostatni mecz 17. kolejki niemieckiej Bundesligi zapowiadał się niezwykle interesująco. Gospodarze, aby móc świętować mistrzostwo jesieni po sobotnim remisie Bayernu Monachium musieli w niedzielę co najmniej zremisować. Swój cel osiągnęli, choć mogli pokusić się nawet o zwycięstwo z Niebieskimi, ponieważ ci przez ostanie 10. minut grali w podwójnym osłabieniu. Nie zmieniło to jednak faktu, że przerwę w rozgrywkach na pierwszym miejscu niemieckiej Bundesligi spędzi absolutny beniaminek z małej niemieckiej miejscowości.

Mecz na Carl-Benz-Stadion nie był wielkim widowiskiem w pierwszej połowie. Gospodarze w niczym nie przypominali drużyny, która zadziwiała swoją grą całe Niemcy. Schalke też nie grało jakiejś wybitnej piłki. Mimo tego to właśnie goście w 40. minucie wyszli na prowadzenie po strzale Geralda Asamoaha, któremu asystował Turek Halil Altintop. Pierwsza odsłona zakończyła się więc skromnym prowadzeniem przyjezdnych, jednak prawdziwe emocje kibice zgromadzeni na stadionie i przed telewizorami przeżyli dopiero w drugiej części niedzielnego spotkania.

W tej połowie wiele razy na murawie dochodziło do spięć i wielu zawodników zachowywało się w sposób niesportowy. W 58. minucie za niebezpieczny faul na przeciwniku drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał pomocnik Schalke Jermaine Jones. Zawodnikowi niezbyt spodobała się decyzja sędziego, co okazał skandalicznym zachowaniem przy schodzeniu z boiska. Wydaje się że zachowaniem piłkarza zajmie się już wkrótce Niemiecki Związek Piłki Nożnej. W tej samej sytuacji swoją pierwszą żółtą kartkę za "cięty język" otrzymał Orlando Engelaar. Grający w osłabieniu goście nie ustrzegli się jednak błędów i w 72. minucie dali sobie strzelić gola. Z rzutu wolnego pięknym uderzeniem popisał się Selim Teber i mimo tego, że Manuel Neuer wyciągnął się maksymalnie jak mógł, piłka zatrzepotała w siatce Niebieskich. Na domiar złego chwilę później za faul taktyczny, a dokładniej za ciągnięcie za koszulkę zawodnika Hoffenheim z boiska wyleciał Engelaar w konsekwencji drugiej żółtej kartki. Mimo gry w przewadze dwóch piłkarzy gospodarzom nie udało się poważniej już zagrozić bramce Schalke i mecz zakończył się remisem 1:1 i podziałem punktów. Wynik taki pozwolił podopiecznym Ralfa Rangnicka na wyprzedzenie w tabeli Bayernu Monachium lepszym stosunkiem bramkowym. Oznacza to, że absolutny beniaminek Bundesligi został mistrzem jesieni ligi niemieckiej w tym sezonie. Schalke spędzi przerwę zimową na siódmym miejscu.

Hoffenheim - Schalke 04 1:1 (0:1)

0:1 - Asamoah 40’

1:1 - Teber 72’

Komentarze (0)