Wiosenne zmagania zielono-czarni rozpoczęli od remisu z outsiderem - Zawiszą Bydgoszcz. Biorąc pod uwagę mizerny dorobek Górnika Łęczna w meczach wyjazdowych, podział punktów to i tak niezły wynik. Sergiusz Prusak nie ukrywa, że był to kiepski występ jego zespołu. - Zagraliśmy słabo. To nie było to, do czego przyzwyczailiśmy kibiców - przyznaje doświadczony bramkarz.
[ad=rectangle]
W Bydgoszczy zadebiutowały trzy zimowe nabytki łęczyńskiej drużyny. Największe nadzieje pokładane są w napastniku Evaldasie Razulisie. Litwin ma zastąpić swojego rodaka Fiodora Cernycha. Najlepszy strzelec Górnika powraca do pełni zdrowia po operacji. - Początek może nie był taki, jakbyśmy sobie życzyli. Im dłużej mecz trwał, tym Evaldas grał lepiej, zaczął realizować zadania, które były przed nim stawiane. Myślę, że zasłużył na pozytywną ocenę - ocenia II trener Andrzej Rybarski.
Wśród gospodarzy zabraknie Veljko Nikitovicia. Kapitan beniaminka musi pauzować za żółte kartki, a jego miejsce zajmie najpewniej Filip Rudzik, który ma za sobą występy w Lidze Mistrzów w barwach BATE Borysów. Brak kapitana to spore osłabienie łęcznian. - Jest to człowiek, który na boisku i w szatni dużo daje drużynie, ale nie ma ludzi niezastąpionych. Musimy sobie z tym poradzić - podkreśla Prusak.
Goście w pierwszym meczu w 2015 roku również zaliczyli remis. Zabrzan uratował wprowadzony na boisko zaledwie cztery minuty wcześniej Szymon Skrzypczak. Czy zapewni mu to miejsce w podstawowej jedenastce kosztem Wojciecha Łuczaka? 25-letni Łuczak chciałby przypomnieć się łęczyńskim kibicom, którym przed trzema laty dawał dużo radości swoją dobrą grą.
Górnik Zabrze musi poradzić sobie bez Błażeja Augustyna, który już 4-krotnie był karany żółtymi kartkami. Za niego zagra Ukrainiec Ołeksandr Szeweluchin. Goście postarają się przerwać serię czterech meczów bez wygranej. Kontynuacja tej kiepskiej passy może sprawić, że wypadną poza czołową ósemkę.
Zabrzanie lepiej radzą sobie na wyjazdach niż u siebie. Z drugiej strony zielono-czarni jeszcze nie zaznali goryczy porażki na własnym terenie. - Nie raz pokazaliśmy, że u siebie potrafimy wygrywać z najlepszymi. Przy naszym zwycięstwie zbliżymy się do ósemki. Będzie to dla nas bardzo ważny mecz. Chcemy stwarzać jak najwięcej sytuacji i strzelać bramki. Będziemy walczyć o każdy metr boiska - zapewnia Prusak. - Nie boimy się takich wyzwań. Będziemy starali się narzucić swój styl gry i wygrać to spotkanie - dodaje Rybarski.
Górnik Łęczna - Górnik Zabrze / sob. 21.02.2015, godz. 15:30
Przewidywane składy:
Górnik Łęczna: Prusak - Mierzejewski, Szmatiuk, Bożić, Mraz - Bonin, Nowak, Rudzik, Burkhardt, Bożok - Raziulis.
Górnik Zabrze: Steinbors - Danch, Szeweluchin, Magiera, Gergel - Madej, Sobolewski, Grendel, Iwan, Kosznik - Łuczak.
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).
Zamów relację z meczu Górnik Łęczna - Górnik Zabrze
Wyślij SMS o treści PILKA.GORNIK na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Górnik Łęczna - Górnik Zabrze
Wyślij SMS o treści PILKA.GORNIK na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT