Roman Kosecki dla SportoweFakty.pl: Legia powinna postawić autobus, Mourinho się nie wstydzi, Berg też nie musi

Roman Kosecki stosunkowo wysoko ocenia szanse Legii w wyjazdowym meczu z Ajaksem, jednocześnie uważa, że Henning Berg nie powinien mieć oporów przed postawieniem autobusu w polu karnym.

- Liga Europejska to w tej chwili absolutny priorytet legionistów. Wszystkie inne rozgrywki tracą na znaczeniu. Dlatego uważam, że ostatnia porażka z Jagiellonią Białystok w żaden sposób nie wpłynie na formę zespołu w czwartek. Potyczki w kraju i te pucharowe to dwie odrębne historie. Nawet gdyby Legia odniosła w niedzielę zwycięstwo, też nie odegrałoby to żadnej roli - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Roman Kosecki.

Były reprezentant Polski, a także piłkarz Wojskowych w latach 1988-1990 i 1997-1998 uważa, że podopiecznych Henninga Berga wciąż powinny motywować wydarzenia związane z dwumeczem z Celtikiem Glasgow. - Gdyby nie tamte problemy, dziś zespół z Warszawy nadal mógłby walczyć w Lidze Mistrzów. Ma ku temu odpowiedni potencjał, a także świetnego trenera - zaznaczył.
[ad=rectangle]
Jak będzie wyglądać spotkanie w Amsterdamie? - Legia powinna być ostrożna, bo gospodarze mają nie tylko atut własnego boiska, ale są też w rytmie meczowym. Nasza ekstraklasa dopiero wznowiła rywalizację, a w Holandii spotkania toczą się od dłuższego czasu. Poza tym Ajax - tak jak wszystkie zespoły z tego kraju - potrafi grać wyrachowany i dobrze zorganizowany futbol. Jeśli dołożymy do tego fakt, że legioniści znajdą się w jaskini lwa, zapewne przy komplecie miejscowej publiczności, to bez wątpienia czeka ich trudna przeprawa. Dlatego trzeba być cały czas skoncentrowanym, nie można przysnąć nawet na minutę - dodał.

Kosecki nie ma wątpliwości, że mistrz Polski powinien obrać defensywną taktykę. - Trzeba przeciwstawić Ajaxowi równie wyrachowany futbol jak ten, który prezentuje on sam. Nie miałbym żadnych oporów przed postawieniem autobusu w polu karnym. Jose Mourinho nie wstydzi się tego robić, więc Henning Berg też nie powinien.

Jaki wynik padnie w czwartkowym pojedynku? - Jestem optymistą. Chciałbym skromnego 1:0 dla Legii, ale stawiam, że będzie 1:1, bo Ajax strzela u siebie sporo bramek. Wierzę jednak w ekipę z Warszawy, ona już nieraz wychodziła z opresji. Nasza piłka ma ostatnio dobrą passę i oby trwało to jak najdłużej - zakończył.

Źródło artykułu: