Starcie nieprzyjaciół w dniu zakochanych - zapowiedź meczu Pogoń Szczecin - Lech Poznań

Lech Poznań zagra w Szczecinie rok po niecodziennym popisie Marcina Robaka i porażce 1:5. Napięcie przed rewanżem przy Twardowskiego było wyczuwalne.

14 lutego Pogoń Szczecin zagra z Lechem Poznań po raz 65. w historii. W pierwszych dziesięciu spotkaniach nie poniosła porażki, następnie nadeszły lepsze czasy dla Kolejorza. Poznaniacy potrafili wygrywać w wymiarze 5:0, a nawet 6:0 i nieomal wyrównali generalny bilans konfrontacji. Przed sobotnim meczem wspomina się głównie jedną, niemal dokładnie sprzed roku.
[ad=rectangle]
Portowcy wygrali wówczas 5:1, a popisową partię rozegrał zdobywca pięciu goli Marcin Robak. - Wszyscy mi o tym przypominają - powiedział trener Jan Kocian. - Oglądałem ten mecz na żywo w telewizji. Taki występ, jak ten Robaka, zdarza się często raz w życiu, ale Robak i kibice chętnie to powtórzą. Patrząc na chłodno musimy ciężko zawalczyć o swoje i szanować to, co uda się ugrać - dodał.

- Ci co byli na boisku, to na pewno będą chcieli jakość się zrewanżować Pogoni - przyznał szkoleniowiec Lecha, Maciej Skorża. - Będzie to bardzo istotny mecz. Udany początek rundy może wszystko bardzo pozytywnie nakręcić. Chcemy zagrać dobrze, wygrać i zrobić wyraźny krok do przodu. Moim celem na tę rundę jest sprawienie tego, aby drużyna była dojrzalsza, której nie przytrafiają się takie momenty jak jesienią, gdy wypuszczaliśmy prowadzenie w końcówkach.

Drogi obu drużyn przecinały się w okresie przygotowań. Do Turcji leciały tym samym samolotem. Sztab Pogoni obserwował jeden ze sparingów rywali, po czym Maciej Skorża złożył rewizytę. Im bliżej było inauguracji, tym napięciu rosło. Kolejorz zamknął ostatni mecz kontrolny przed publicznością, ale także szczecinianie utajnili część zajęć i protestowali wobec fotografowania gierki taktycznej.

Gergo Lovrencicsa i Hernaniego nie powinno zabraknąć w jedenastkach
Gergo Lovrencicsa i Hernaniego nie powinno zabraknąć w jedenastkach

Portowcy przystąpią do piłkarskiej wiosny po pierwszym okresie przygotowań z trenerem Kocianem. Nie imponowali formą w sparingach, ale to już pewna tradycja. Najgłośniejszym nabytkiem klubu jest Michał Janota, którego prawdopodobnie zabraknie w jedenastce z powodu niedawnego urazu. Na liście kontuzjowanych jest także Patryk Małecki. Pogoń pozyskała zimą jeszcze dwóch pomocników: Karola Danielaka i Vladimirsa Kamessa, którzy powinni zadebiutować w sobotę. Kocian ma kłopot bogactwa w ataku i przymierza się do zagrania dwoma napastnikami zamiast forsowanego wcześniej ustawienia 4-5-1.

Klub z Wielkopolski był aktywny na rynku transferowym. Pozyskanie Davida Holmana, Tamasa Kadara, Arnauda Djouma i Darko Jevticia może robić wrażenie. Pozytywną aurę budują także lepsze niż w przypadku Pogoni wyniki sparingów. Skorża ma natomiast większe problemy kadrowe niż Kocian. Nie skorzysta z Jasmina Buricia, Karola Linettiego, a być może także Szymona Pawłowskiego. Tego ostatniego może zastąpić na skrzydle Dawid Kownacki. Znak zapytania można postawić także przy obsadzie pozycji stopera.

"Rewanż przy Twardowskiego" to jedno z ciekawszych spotkań kolejki. Dla kibiców w Szczecinie jest jednym z najważniejszych w kalendarzu. Ich pupile wracają po blisko 60 dniach, w wyczekiwanych strojach w granatowo-bordowe pasy, a na dodatek zagrają z nie darzonym sympatią rywalem.

Pogoń Szczecin - Lech Poznań / sob. 14.02.2015 godz. 18.00

Przewidywane składy:

Pogoń Szczecin: Janukiewicz - Frączczak, Hernani, Golla, Nunes - Kamess, Matras, Murawski, Danielak - Zwoliński, Robak.

Lech Poznań: Gostomski - Kędziora, Arajuuri, Kamiński, Henriquez - Trałka, Jevtić - Lovrencsics, Hamalainen, Kownacki - Ubiparip.

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).

Zamów relację z meczu Pogoń Szczecin - Lech Poznań
Wyślij SMS o treści PILKA.LECH na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Pogoń Szczecin - Lech Poznań
Wyślij SMS o treści PILKA.LECH na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Komentarze (0)