W pierwszym niedzielnym meczu 18. kolejki Primera Division Almeria przyjęła lokalnego rywala - Sevillę. Trener Unai Emery nie miał możliwości skorzystania z dwóch podstawowych defensywnych pomocników - Grzegorza Krychowiaka (pauza za 5. żółtą kartkę) oraz Stephane M'Bii (wyjazd na Puchar Narodów Afryki). Zamiast nich, tuż przed obrońcami grali Vicente Iborra oraz przesunięty z defensywy Daniel Carrico.
[ad=rectangle]
Przed przerwą nieco lepiej spisywali się gospodarze, ale zgromadzeni kibice nie oglądali groźnych sytuacji podbramkowych. Przyjezdni przebudzili się dopiero po przerwie i w ciągu 5 minut zdobyli 2 bramki, które zapewniły im komplet oczek.
Najpierw, po składnej zespołowej akcji, Carlos Bacca wystawił futbolówkę przed pole karne, a celnym strzałem popisał się Iborra. Chwilę później Kolumbijczyk przegrał pojedynek sam na sam z golkiperem Almerii, jednak czujny Coke skutecznie wykończył całą akcję.
Tym samym Sevilla ma oczko przewagi nad 5. Valencią i jeden mecz do rozegrania więcej. Na początku lutego Andaluzyjczyków czeka zaległe spotkanie z Realem Madryt. Almeria będzie z kolei jedyną drużyną, która w pierwszej części sezonu nie odniosła ani jednego zwycięstwa na własnym boisku (3 remisy i 6 porażek).
UD Almeria - Sevilla FC 0:2 (0:0)
0:1 - Iborra 58'
0:2 - Coke 63'