Rudi Garcia nie mógł wystawić dwóch podstawowych zawodników: Seydou Keity i Gervinho, którzy przygotowują się już do Pucharu Narodów Afryki. Mimo to tylko na ławce rezerwowych usiadł Radja Nainggolan - najlepszy w końcówce 2014 roku gracz ekipy z Wiecznego Miasta.
[ad=rectangle]
Pojedynek nie okazał się porywającym widowiskiem. Udinese przez wiele minut posiadało inicjatywę, lecz miało problemy ze stwarzaniem czystych sytuacji strzeleckich. Roma jedynego gola zdobyła w kontrowersyjnych okolicznościach - w 17. minucie po centrze Francesco Tottiego strzał głową oddał Davide Astori, a piłka odbiła się od poprzeczki i spadła... tuż za linią bramkową, po czym złapał ją Orestis Karnezis. Sędziowie po konsultacji uznali, że futbolówka przekroczyła linię całym obwodem, ale powtórki nie dały całkowitej pewności i możliwe, iż arbitrzy popełnili błąd.
Po zmianie stron Zebry biły głową i otwierały przyjezdnym możliwość wyprowadzania szybkich kontrataków. Roma grała jednak pasywnie, nie potrafiąc uczynić z tego pożytku, a w konsekwencji doprowadziła do nerwowej końcówki. W 84. minucie Udinese domagało się rzutu karnego po starciu Urby'ego Emanuelsona z Panagiotisem Kone, ale arbiter nie użył gwizdka. W doliczonym czasie gry świetnie spisał się Karnezis, wygrywając pojedynki z Emanuelsonem i Alessandro Florenzim.
Roma ma w dorobku 39 punktów - tyle samo co Juventus Turyn, który w 17. kolejce podejmie Inter Mediolan. Już 11 stycznia piłkarzy Garcii czeka prestiżowy, a zarazem bardzo trudny mecz z Lazio Rzym, które zajmuje 3. miejsce w tabeli.
Udinese Calcio - AS Roma 0:1 (0:1)
0:1 - Astori 17'
Składy:
Udinese: Karnezis - Danilo, Domizzi, Piris - Widmer, Guilherme (81' Fernandes), Allan, Kone, Silva (69' Pasquale) - Geijo, Di Natale (69' Thereau).
Roma: De Sanctis - Maicon (66' Torosidis), Manolas, Astori, Holebas - Pjanić, De Rossi, Strootman - Ljajić (84' Emanuelson), Totti (66' Florenzi), Iturbe.