Bogusław Baniak będzie pracował w Kazachstanie?

Bogusław Baniak ma za sobą bogatą karierę trenerską, ale dotąd pracował tylko w Polsce. Wkrótce to się może zmienić, bo doświadczony szkoleniowiec ma szansę na posadę w Kazachstanie.

W tym artykule dowiesz się o:

"Bebeto" jest jednym z kandydatów do objęcia drużyny PFC Kaspij Aktau. To II-ligowiec, który w nowym sezonie będzie chciał wywalczyć awans.

Jak doszło do tego, że włodarze z Kazachstanu zainteresowali się 56-letnim szkoleniowcem? - Znajomy menedżer z Niemiec, który dobrze zna polski rynek, zaproponował mi przesłanie CV i podjęcie rozmów. Temat stanie się jednak aktualny najwcześniej w czerwcu. Teraz w PFC Kaspij pracuje Rosjanin, którego umowa obowiązuje jeszcze przez pół roku. Dopiero po jej wygaśnięciu możliwa jest zmiana trenera - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Bogusław Baniak.
[ad=rectangle]
Kazachstan to dość egzotyczny kierunek, w związku z tym "Bebeto" bierze pod uwagę odwiedzenie tego kraju wcześniej. - Prawdopodobnie w marcu odbędę na miejscu rekonesans, żeby się trochę więcej dowiedzieć. Póki co oglądałem tylko fragmenty meczów miejscowej ligi. Nie mam jednak większych obaw przed podjęciem tego wyzwania. Płynnie rozmawiam w języku rosyjskim, angielski też nie sprawia mi problemów, więc powinienem sobie poradzić. Byłoby to dla mnie ciekawe doświadczenie i duży pozytyw, tym bardziej, że dotąd polskim trenerom rzadko udawało się zaistnieć poza naszym podwórkiem. Liga w Kazachstanie się rozwija, inwestuje się tam coraz większe pieniądze, zatem także pod względem sportowym ta praca może być całkiem atrakcyjna - dodał.

Jednocześnie Baniak wciąż czeka na oferty z Polski. - Rozstałem się już definitywnie z Flotą Świnoujście, a ostatnio podreperowałem zdrowie. Pojawiały się wstępne propozycje, lecz chciałem nieco odsapnąć. Nie ukrywam jednak, że chętnie wrócę do zawodu - zakończył.

Źródło artykułu: