4 
Od 2. minuty Ajax przegrywał w Leeuwarden 0:1 po golu Sebastiana Stebleckiego, ale 17 minut później Milik doprowadził do wyrównania, a po chwili miał udział w koronkowej akcji, która dała mistrzom Holandii prowadzenie 2:1. W 60. minucie natomiast wpisał się na listę strzelców po raz drugi. Ostatecznie Ajax zwyciężył 4:2. Według Voetbal International i stacji RTL Milik zasłużył tym występem na miano piłkarza 12. kolejki Eredivisie.
[ad=rectangle]
"W długim podaniu Boilesena było więcej szczęścia niż mądrości, ale Milik od razu wiedział, co zrobić z piłką i odpalił dynamit w kierunku bramki rywali z Fryzji" - tak vi.nl opisuje pierwszą bramkę Polaka.
"Cztery minuty później miał udział przy drugim golu Ajaksu, gdy piętą zagrał do Schoene, a ten przekazał piłkę Klaasenowi, który wykończył akcję z zimną krwią. Kwadrans po przerwie sam sfinalizował akcję swojego zespołu" - czytamy.
"Przed transfererem statystyki Milika nie rzucały na kolana. W Bayerze Leverkusen strzelał tylko dla drugiej drużyny, a dla Augsburga zdobył tylko dwie bramki. - W Ajaksie zobaczymy prawdziwego Arka - mówił Paul Verhaegh z Augsburga. Ten czas nadszedł" - puentuje Voetbal International.
To pierwsze takie wyróżnienie dla Milika w Holandii. Polak oczywiście znalazł się też w "11" kolejki wg Voetbal International. Za występ w Leeuwarden otrzymał notę "8" - najwyższą spośród wszystkich zawodników Eredivisie w 12. serii.
Rozwiń odpowiedzi (1) 
