Juergen Klopp: Napór Bayernu był zbyt duży, 16. miejsce w tabeli to koszmar

Trener Borussii Dortmund nie krył frustracji po porażce swojego zespołu na Allianz Arena. Przyznał, że jego zespół po zmianie stron zagrał zbyt słabo, by wywalczyć choćby jedno "oczko".

Borussia Dortmund przed zmianą stron prowadziła z Bayernem Monachium, a mistrzowie Niemiec do wyrównania doprowadzili dopiero w 72. minucie. Ostatecznie po golu zdobytym w końcówce rywalizacji ekipa Pepa Guardioli zgarnęła komplet punktów i zepchnęła BVB na pozycję barażową. Zespół Juergena Kloppa wyprzedza tylko Werder Brema oraz SC Freiburg, który ma do rozegrania jedno spotkanie więcej.

- Pierwsza połowa była bardzo dobra, dawno nie zaprezentowali się równie znakomicie. Zawodnicy byli elastyczni, często zmieniali pozycje i szybko przemieszczali się pod bramkę Bayernu. Przy nieco odważniejszej grze mogliśmy prowadzić nawet wyżej niż 1:0 - przeanalizował trener BVB.
[ad=rectangle]
- Po zmianie stron nie wiodło nam się już tak dobrze. Zbyt często graliśmy dalekimi piłkami, wymienialiśmy za mało krótkich podań i w efekcie nie potrafiliśmy na dłużej utrzymać się przy futbolówce. Rezultat był taki, że napór Bayernu okazał się zbyt duży i poskutkował dwoma golami. Gdybyśmy grali tak jak w pierwszych 45 minutach, końcowy rezultat byłby inny - ocenił Klopp na łamach bvb.de.

Dortmundczycy do lidera rozgrywek tracą już 17 punktów, a za tydzień czeka ich niezwykle trudna przeprawa z Borussią M'gladbach. - 16. miejsce w tabeli, a może nawet 17. po niedzielnym meczu Freiburg, to dla nas totalny koszmar. Wszystko idzie nie po naszej myśli i trudno to zaakceptować. Dajemy z siebie maksimum i nic nie dostajemy - nie sposób to logicznie wytłumaczyć - kręcił głową trener.

Źródło artykułu: