Bramkostrzelni rezerwowi z Rybnika palą się do gry

[tag=37767]Łukasz Bałuszyński[/tag] i [tag=32876]Patryk Dudziński[/tag] imponują skutecznością w rezerwach ROW-u Rybnik. Obaj mają wielką ochotę do gry w II lidze. Czy otrzymają szansę w najbliższym meczu w Mielcu?

"Balu" w zielono-czarnych barwach występuje od blisko trzech lat, z kolei "Kaszi" na Gliwicką przybył przed startem obecnego sezonu z GKS-u Jastrzębie. W tegorocznych rozgrywkach II ligi bramek jeszcze nie zdobyli, często strzelają dla rezerw ROW-u Rybnik w klasie okręgowej. Starszy o trzy lata Bałuszyński ma na koncie już dziesięć trafień, a Dudziński w czterech spotkaniach ustrzelił pięć.
[ad=rectangle]
Ten drugi rozpoczął sezon w podstawowym składzie rybniczan, ale wypadł z niego po dwóch kolejkach. Teraz rywalizacja o miejsce w ataku toczy się głównie pomiędzy doświadczonym Dawidem Jarką a obiecującym Sebastianem Musiolikiem. - Konkurencja w zespole jest duża, trener Prasoł ma naprawdę z czego wybierać. Chciałbym grać w każdym meczu. Trenuję, staram się i spokojnie czekam na swoją szansę. Trener powtarza, że wszyscy są ważni - wyczekuje okazji 18-latek.

Od dłuższego czasu na podobną możliwość liczy Łukasz Bałuszyński, który wie już jak strzela się dla śląskiej drużyny. W minionym sezonie 21-latek pięknym uderzeniem z dystansu zdobył gola na I-ligowych boiskach. - Jasne, że palę się do gry. Na razie nie było mi to dane w większym stopniu. Wiadomo, że jeśli gra się po 5 - 10 minut, ciężko jest wiele zmienić, ale i tak doceniam to, że w ogóle wchodzę na boisko - dodaje zawodnik, który wywalczył już z ekipą ROW-u awans do wyższej klasy rozgrywkowej.

Łukasz Bałuszyński gra mało, by móc się wykazać
Łukasz Bałuszyński gra mało, by móc się wykazać

Forma zielono-czarnych pozwala myśleć o powtórzeniu wyczynu. - Od początku sezonu gramy bardzo dobrze. Wiadomo, że raz jest trochę lepiej, raz gorzej, ale nie da się cały czas grać na najwyższym poziomie. Ostatni mecz z Puszczą był odrobinę słabszy i gdy było nam ciężko poukładać własną grę, to i tak zdobyliśmy gola. Pokazaliśmy, że nawet w słabszej dyspozycji jesteśmy w stanie poważnie zagrozić rywalom i wygrać. Szkoda jedynie straconej bramki - podsumował pierwszą część rozgrywek Bałuszyński.

W kolejnym pojedynku podopieczni Marcina Prasoła zmierzą się na wyjeździe ze Stalą Mielec. Być może obaj piłkarze tym razem dostaną szansę. - Liga jest wyrównana, dużo drużyn ma ambicje grać w I lidze. My mamy ogromny potencjał, nie mamy żadnego wahania formy. Zespół z każdym dniem coraz lepiej się zgrywa. Jesteśmy ciągle w czubie tabeli. W każdym meczu gramy o pełną pulę - podkreśla Patryk Dudziński.

Na osiągnięcie dobrego wyniku ochotę mają także w rezerwach. - Dobrze, że ROW dysponuje taką drużyną, ponieważ zawodnicy, którzy nie grają w pierwszym zespole mogą sobie pograć i nie stracić rytmu meczowego. Jestem przekonany, że spokojnie zrobimy awans z rezerwami do IV ligi, bo ta drużyna zasługuje na lepszą ligę - kończy młody gracz.

Źródło artykułu: