Lech Poznań trenuje w okrojonym składzie. "Czas pracuje na naszą korzyść"

Przerwa na mecze reprezentacji to po raz kolejny trudny okres dla Lecha Poznań. Maciej Skorża na zajęciach ma bardzo wąską grupę zawodników i musi sięgać po posiłki z rezerw.

Część piłkarzy Lecha Poznań przebywa na zgrupowaniach swoich reprezentacji, a kolejnych kilku graczy zmaga się z urazami i również nie mogą uczestniczyć w treningach. Oprócz kontuzjowanych od dłuższego czasu Kebby Ceesay'a, Vojo Ubiparipa, Zaura Sadajewa i Dawida Kownackiego w zajęciach udziału nie wzięli Szymon Pawłowski, Darko Jevtić oraz Łukasz Trałka. - Sztab medyczny pracuje nad tym, aby ci zawodnicy jak najszybciej wrócili do zdrowia. Mamy nadzieję, że w przyszłym tygodniu dołączą w pełni do zajęć z zespołem. Równie dobrze wygląda sytuacja z Kownackim i Sadajewem. Wszyscy pewnie na mecz z Koroną nie będą gotowi, ale czas pracuje na naszą korzyść - mówi Dariusz Żuraw, asystent Macieja Skorży.
[ad=rectangle]
Mimo sporej liczby absencji sztab szkoleniowy robi wszystko, aby jak najlepiej wykorzystać przerwę reprezentacyjną. - Wszystko jest pod kontrolą. Trenujemy w okrojonym składzie, ale zawodnicy, którzy są, wykonują normalną pracę, abyśmy byli optymalnie przygotowani do meczu z Koroną. Mamy również grupę młodych zawodników, którym się przyglądamy. Część na pewno wystąpi w sobotnim sparingu z Pogonią. Będzie to fajny materiał do analizy tego co mamy i na co możemy w przyszłości liczyć - dodaje Żuraw.

Dla zawodników z rezerw jest to idealna okazja do zaprezentowania swoich umiejętności Maciejowi Skorży. W najbliższym czasie część z nich powinna otrzymać więcej szans na treningi w pierwszym zespole. - Mamy taką Akademię, że grzechem byłoby z niej nie skorzystać. Będziemy się bacznie tym chłopakom przyglądać. Myślę, że powoli będziemy ich wprowadzać do kadry pierwszego zespołu. Zimą część dostanie szansę, aby przepracować z nami pierwszą część okresu przygotowawczego - kończy Żuraw.

Komentarze (0)