Podopieczni Angela Pereza Garcii jechali do Kielc z serią czterech spotkań bez porażki. Mimo to piastunki spodziewały się, że rywalizacja z przedostatnią w tabeli Koroną nie będzie należała do najprostszych. - Wiedzieliśmy, że czeka nasz bardzo ciężkie spotkanie, ponieważ Korona z racji swojej sytuacji w tabeli musiała tutaj zagrać o wszystko - mówił tuż po końcowym gwizdku szkoleniowiec zespołu z Górnego Śląska.
[ad=rectangle]
- Oceniając to spotkanie uważam, że sprawiedliwy byłby remis 0:0 - komentował przebieg rywalizacji na Kolporter Arenie. Choć w pierwszej połowie Piast nie pokazał praktycznie niczego, to już po zmianie stron sytuacja wyglądała znacznie lepiej. Przyjezdni nie wykorzystali jednak swojej przewagi i to gospodarze trafili do siatki. - Musieliśmy zdjąć jednego zawodnika ze względu na jego problemy z nadgarstkiem, a chwilę później straciliśmy bramkę - stwierdził.
Zdaniem Hiszpana o zwycięstwie zadecydowało jedno zagranie. - W tak wyrównanym spotkaniu zawsze jest tak, że detal może zdecydować o tym kto sięgnie po komplet punktów i w tym przypadku tak właśnie było - przekonywał. - Pozostaje mi tylko im pogratulować Koronie, która tak jak my walczy o miejsce w środku tabeli - dodał na zakończenie.