Real Madryt i Manchester United doszły do porozumienia w sprawie rocznego wypożyczenia Javiera Hernandeza, popularnie nazywanego Chicharito. Królewscy zapewnili sobie klauzulę wykupienia Meksykanina po zakończeniu trwającego sezonu.
Oba kluby miały uzgodnić warunki przeprowadzki już w niedzielę, a następnego dnia 26-latek pomyślnie przeszedł testy medyczne na Santiago Bernabeu.
[ad=rectangle]
Napastnik na Old Trafford trafił w 2010 roku z Chivas de Guadalajara. Przez cztery sezony zagrał w 154 meczach Czerwonych Diabłów i zdobył 59 goli. Początkowo za kadencji Sir Alexa Fergusona, zawodnik często dostawał szansę na wykazanie się swoimi umiejętnościami, ale już w dwóch ostatnich latach tylko 15-krotnie pojawiał się w podstawowym składzie w meczach Premier League. Z Manchesterem dwukrotnie sięgał po mistrzostwo Anglii i Tarczę Wspólnoty.
Jeszcze lepsze statystyki Hernandez ma w reprezentacji Meksyku - w 66 spotkaniach zdobył 36 goli.
To czwarte wzmocnienie Realu Madryt w letnim okienku transferowym. Wcześniej do klubu trafili Keylor Navas, Toni Kroos oraz James Rodriguez.
Na Santiago Bernabeu Chicharito ma grać z numerem "14" i będzie głównie zmiennikiem Karima Benzemy. Meksykanin może jednak grać z powodzeniem również na skrzydłach, gdzie będzie mógł zastępować Cristiano Ronaldo bądź Garetha Bale'a.
Od kilku dni Królewscy zintensyfikowali poszukiwania nowego napastnika. Wśród innych kandydatów wymieniano Radamela Falcao, Roberto Soldado oraz Alvaro Negredo.
Czy wybór Javiera Hernandeza to dobre posunięcie włodarzy Realu Madryt? 
Chicharito to szybki, zwinny napastnik, przy takich skrzydłowych jak Bale, Ronaldo bd czuł się jak ryba w wodzie. On potrafi wyrosnąć z pod ziemi.