Kraków szczęśliwy dla Leszka Ojrzyńskiego. "Modliłem się do bramkarza numer jeden..."

[tag=5382]Leszek Ojrzyński[/tag] lubi grać w Krakowie i nawet jeśli pomaga mu w tym opatrzność, to pięć zwycięstw w sześciu meczach z Cracovią i Wisłą na ich terenie musi robić wrażenie.

Stadion Pasów jest szczęśliwy dla Leszka Ojrzyńskiego od samego początku jego przygody z T-Mobile Ekstraklasą. To na nim - jako szkoleniowiec Korony Kielce - w lipcu 2011 roku zadebiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej wygraną 2:1. Cracovię na jej terenie ograł też z Podbeskidziem w rundzie wiosennej minionego sezonu, a w sobotę po raz trzeci zgarnął przy Kałuży 1 komplet punktów.

Dobrze jego drużynom gra się też po drugiej stronie Błoń. Z Wisłą na jej terenie Ojrzyński wygrał dwa mecze z trzech. Z kolei z trzech ostatnich wizyt w Krakowie zawsze wracał do domu z kompletem punktów.
[ad=rectangle]
- Ten stadion jest dla mnie bardzo szczęśliwy. Przypomnę jeszcze raz, że tutaj zaliczyłem udany debiut w ekstraklasie i zawsze miło tu wracam, a teraz dzięki chłopakom, którzy bardzo dobrze się spisali, mam kolejne miłe wspomnienia. To był mecz pełen emocji. Było w naszej grze wiele chaosu. Musimy się jednak cieszyć z punktów - mówił Ojrzyński po meczu z Cracovią.

- Znów modliłem się do waszego patrona - "Bramkarza nr 1" - zwrócił się Ojrzyński do krakowskich dziennikarzy, mając na myśli Jana Pawła II, który był zdeklarowanym sympatykiem Pasów, dodając: - Tak mówił świętej pamięci Maciej Madeja, że bramkarzem wszech czasów i do wieczności jest Jan Paweł II. Prosiłem go dzisiaj, żeby dał nam więcej sprytu i skuteczności. Szczęście było przy nas.

Leszek Ojrzyński w Krakowie w T-ME:

SezonDrużyna OjrzyńskiegoWynikRywal
2011/2012 Korona Kielce 2:1 Cracovia
2011/2012 Korona Kielce 1:0 Wisła
2012/2013 Korona Kielce 0:3 Wisła
2013/2014 Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:0 Wisła
2013/2014 Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:0 Cracovia
2014/2015 Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:1 Cracovia
Źródło artykułu: