Przejście Pepe Reiny do Bayernu Monachium było przesądzone od kilku dni, ale dopiero w piątek Hiszpan złożył podpis pod kontraktem. Związał się z klubem aż do 30 czerwca 2017 roku, choć początkowo sądzono, iż umowa będzie obowiązywać krócej z uwagi na zaawansowany wiek golkipera (wkrótce skończy 32 lata).
- Jestem szczęśliwy, że dołączyłem do jednego z najlepszych klubów świata, to wspaniała chwila w moim życiu. Chcę zwyciężać, ciężko pracować i być jak największą konkurencją dla Manuela Neuera, a ponadto pomagać zespołowi wtedy, kiedy będzie tego potrzebował - oznajmił były zawodnik Liverpoolu i SSC Napoli.
[ad=rectangle]
Dlaczego monachijczycy zdecydowali się na zatrudnienie Reiny? - Guardiola chciał mieć w składzie bramkarza, który podobnie jak Neuer lubi grać na przedpolu i pomagać w rozgrywaniu piłki. Pepe posiada duże doświadczenie, wysoką jakość i jest gotowy, by pełnić rolę numeru dwa. Nie było łatwo znaleźć golkipera o takiej charakterystyce. Dzięki niemu jesteśmy gotowi na wszelkie nieprzewidziane wypadki - wyjaśnił prezes klubu, Karl-Heinz Rummenigge.
Bayern zapłacił za Reinę 3 mln euro, a to oznacza, że wydatki klubu na transfery tego lata zamknęły się w kwocie 13 mln euro. Wcześniej zapłacono jedynie za Juana Bernata z Valencii.