Inauguracja jest zawsze niewiadomą. W przypadku akurat tych zespołów jest wielką niewiadomą. KGHM Zagłębie Lubin jest uznawane za poważnego kandydata do awansu, który może pójść drogą PGE GKS-u Bełchatów i po rocznej banicji wrócić z przytupem do elity. Straciło co prawda kilka ważnych postaci z Arkadiuszem Piechem i Davidem Abwo na czele, jednak trzon zespołu został zachowany, a takie nazwiska jak Cotra, Kwiek czy Papadopulos robią wrażenie na tym szczeblu.
[ad=rectangle]
Włodarze klubu pozostawili w Lubinie tych zawodników, dla których gra w Zagłębiu jest priorytetowa. Nie dokonali spektakularnych wzmocnień, zamierzają rozszerzać współpracę z akademią, ściągnęli piłkarzy z wypożyczeń. Eksperci zastanawiają się jednak, jak spadkowicz podejdzie mentalnie do nadchodzącego sezonu w wyrównanej lidze "walczaków"? By uniknąć zaskoczeń zatrudniono psychologa.
Podopieczni Piotra Stokowca rozegrali osiem sparingów, czyli o jeden więcej niż tegoroczna średnia dla I-ligowców. Grali w kratkę, ich najlepszym strzelcem był młodzieżowiec Krzysztof Piątek – napastnik z Dzierżoniowa, który trenuje trzeci sezon w klubie z Lubina. - Zagłębie po spadku będzie chciało zrobić wszystko, żeby awansować do najwyższej klasy rozgrywkowej - zapewnia Marcin Sasal, a jego słowa potwierdzają piłkarze z obozu spadkowicza.
Na pierwszy ogień Zagłębie podejmie Flotę Świnoujście. Drużynę, która jeszcze dwa tygodnie temu miała grać w Rzeszowie i trudno oszacować, jakie są jej szanse na dokończenie rozgrywek. Po nieudanej akcji sprzedaży licencji włodarze klubu podjęli następną próbę dopięcia budżetu. Aktualnie znad morza dopływają całkiem pozytywne wieści, jednak nie można być pewnym, że niebawem Flota nie zacznie oddawać spotkań walkowerem.
Po całym zamieszaniu obserwatorzy upatrują w Wyspiarzach kandydata do spadku, ale czy rzeczywiście są słabi sportowo? Niekoniecznie. Po pierwsze prowadzi ich darzony szacunkiem w Świnoujściu Tomasz Kafarski, po drugie mają doświadczonych zawodników z Sebastianem Olszarem i Rafałem Grzelakiem na czele, a po trzecie mają wiele do udowodnienia. Flota chce utrzeć nosa tym, którzy chcieli przehandlować drużynę na drugi koniec Polski. W piątek powinni zagrać z ogromną determinacją.
Flota próbowała do ostatniego momentu przed wyjazdem wzmacniać kadrę. Zagra bez poważnie kontuzjowanych Kacpra Wróblewskiego i Roberta Kolendowicza, a pod znakiem zapytania stoi występ bramkarza Darko Brljaka. Jego miejsce między słupkami może zająć Marcin Skrzeszewski. Inny Marcin – Adamski jest najbardziej znaną personą łączącą oba kluby. Wychowanek tego ze Świnoujścia stawiał pierwsze kroki w poważnym futbolu jako zawodnik Miedziowych. Stasiak, Kamiński, Opałacz i wspomniany Kolendowicz – to natomiast byli gracze Zagłębia w obecnej kadrze Floty Świnoujście.
Inauguracja I ligi coraz bliżej. Czy KGHM Zagłębie rozpocznie rozgrywki w dobrym stylu i potwierdzi wysokie aspiracje, a może Flota Świnoujście zacznie na nowo zaskakiwać piłkarską Polskę?
KGHM Zagłębie Lubin - Flota Świnoujście / pt. 01.08.2014 godz. 16.00
Przewidywane składy:
KGHM Zagłębie: Forenc - Błąd, Jach, Godal, Cotra - Woźniak, Bonecki, Ł. Piątek, Janoszka - Kwiek - Papadopulos.
Flota: Skrzeszewski - Cienciała, Stasiak, Zalepa, Opałacz - Niewiada, Brud - Kamiński, Olszar, Grzelak - Zieliński.
Sędzia: Paweł Pskit (Łódź).
Zamów relację z meczu KGHM Zagłębie Lubin - Flota Świnoujście
Wyślij SMS o treści PILKA.FLOTA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu KGHM Zagłębie Lubin - Flota Świnoujście
Wyślij SMS o treści PILKA.FLOTA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT