Mistrz uciekł spod topora - relacja z meczu Saint Patrick's Athletic FC - Legia Warszawa

East News
East News

Legia Warszawa w rewanżowym meczu drugiej rundy eliminacji Ligi Mistrzów pokonała na wyjeździe Saint Patrick's Athletic FC, zapewniając sobie awans do kolejnej fazy pucharowych rozgrywek.

Pierwsze minuty środowego meczu należały do gospodarzy. Irlandczycy odważnie ruszyli na mistrzów Polski i już w 4. minucie za polem karnym efektownym szczupakiem akcję gospodarzy przerywać musiał Dusan Kuciak. Podopieczni Henninga Berga mieli duże problemy z konstruowaniem ataków pozycyjnych, a agresywni rywale bronili się umiejętnie. W pewnym momencie Wojskowi zaczęli nawet szukać długich piłek za plecy obrońców, ten sposób budowania akcji także nie przyniósł jednak pożądanych rezultatów.
[ad=rectangle]
Temperatura pod bramką Brendana Clarke'a wzrosła dopiero, kiedy na indywidualny zryw zdecydował się Ondrej Duda, jego płaski strzał zza linii pola karnego pewnie obronił jednak golkiper rywali. Legia w irlandzkie pole karne pchała się niezdarnie, lecz konsekwentnie. Swego Wojskowi dopięli w 25. minucie. Po inteligentnym podaniu Michała Żyry między defensorów rywali znakomicie wbiegł Miroslav Radović i spokojnym uderzeniem po ziemi dał mistrzom Polski wymarzone prowadzenie.
[event_poll=28587]
Gracze z Łazienkowskiej odetchnęli, a w ich grze pojawiło się więcej luzu, już w 33. za nadmierne rozluźnienie mogli jednak zostać skarceni. Po błędzie Ivicy Vrdoljaka w dobrej sytuacji znalazł się Keith Fahey. Uderzona przez niego piłka odbiła się od jednego z obrońców i gdyby nie kapitalny refleks Kuciaka, niechybnie zatrzepotałaby w bramce gości. W pierwszej części spotkania kolejnych okazji do wstrzymania oddechu kibice na stadionie już nie doświadczyli.

Po przerwie Legia zaczęła grać szybciej, dzięki czemu na boisku zrobiło się więcej miejsca. Akcje mistrzów Polski momentami zazębiały się całkiem sprawnie, w decydujących momentach dokładności pod bramką rywali jednak brakowało. Swoich szans w ofensywie szukali Duda, Radović Żyro i Michał Kucharczyk, żaden z nich nie był jednak w stanie zmusić Clarke'a do większego wysiłku.

Wojskowi stempel na awansie postawili w 69. minucie. Duda znakomitym podaniem uruchomił na lewym skrzydle Kucharczyka, który w indywidualnym pojedynku poradził sobie z Seanem Hoarem, a wystawioną na tacy futbolówkę szczęśliwie do bramki wepchnął Żyro. Ten sam zawodnik kilka chwil później piłkę w siatce mógł umieścić po raz drugi, w dogodnej sytuacji trafił jednak prosto w bramkarza.

W końcowych fragmentach meczu gra gospodarzy posypała się kompletnie. W 82. minucie do irlandzkiej siatki trafił Radović, na gola zamieniając podanie Dudy. Kolejnego gola tuż po wejściu na boisko dołożył Marek Saganowski, który po indywidualnej akcji Jakuba Koseckiego wepchnął piłkę do siatki z najbliższej odległości. Chwilę później pojedynek sam na sam z bramkarzem przegrał Arkadiusz Piech, a wynik meczu ustalił Conan Byrne, pechowo przecinając głową dośrodkowanie Tomasza Brzyskiego.

Saint Patrick's Athletic FC - Legia Warszawa 0:5 (0:1)
0:1 - Miroslav Radović 25'
0:2 - Michał Żyro 69'
0:3 - Miroslav Radović 82'
0:4 - Marek Saganowski 87'
0:5 - Conan Byrne 90+1 (sam.)

W pierwszym meczu: 1:1. Awans: Legia.

Składy

Saint Patrick's: Brendan Clarke - Ger O'Brien (63' Sean Hoare), Derek Foran, Kenny Browne (74' Lee Lynch), Ian Bermingham, Keith Fahey, Greg Bolger, Conan Byrne, Killian Brennan, Chris Forrester (46' Mark Quigley), Christy Fagan.

Legia: Dusan Kuciak - Łukasz Broź, Inaki Astiz, Jakub Rzeźniczak, Tomasz Brzyski, Michał Żyro, Tomasz Jodłowiec, Ivica Vrdoljak, Michał Kucharczyk (85' Jakub Kosecki), Ondrej Duda (85' Marek Saganowski), Miroslav Radović (88' Arkadiusz Piech).

Żółte kartki: Ondrej Duda (Legia Warszawa).

Sędzia: Andreas Ekberg (Szwecja).

Skrót meczu, źródło: TVP S.A.

{"id":"","title":""}

Komentarze (87)
avatar
Rafi Grudziądz
24.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to teraz zaczną się ahy i ehy jak to Legia rozbiła pół amatorów. Mam tylko nadzieję że jeden z moich ulubionych klubów jakim jest Celtic sprowadzi na ziemię bufonowatych krawaciarzy i pokaże Czytaj całość
avatar
fifijabol
24.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
-Matall-
24.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mecz z amatorami to żaden wyznacznik formy. Czekamy co dalej. 
avatar
plastelina
24.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobry mecz, zobaczymy co będzie dalej 
Z1946B
24.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratki dla Legii za awans do kolejnej rundy i wysoką wygraną na wyjeździe, sama gra i taktyka na kolana nie powala.
Mam nadzieję, że z Celtikiem też powalczycie i awansujecie dalej.