Zagłębie Sosnowiec bez kibiców i pieniędzy?

Stadion Ludowy zamknięty dla kibiców na całą rundę wiosenną i rezygnacja władz miasta z pomocy finansowej dla klubu - takie mogą być konsekwencje awantury wywołanej przez chuliganów w trakcie meczu Zagłębia z Pogonią Szczecin.

W tym artykule dowiesz się o:

Sprawą zadymy między kibicami obu drużyn ma zająć się Wydział Dyscypliny PZPN. Nie wiadomo jednak, czy wobec niespokojnego weekendu na polskich stadionach, jego członkowie zdąża zająć się wydarzeniami z Sosnowca już w ten czwartek. Sankcje wymierzone przez organ związkowy nie są jednak najpoważniejszym problemem władz klubu. Jak udało nam się dowiedzieć, śląska Policja zastanawia się nad wystosowaniem wniosku o zamknięcie Stadionu Ludowego na całą rundę wiosenną. Taki wniosek miałby zostać zaopiniowany przez specjalny Sztab Kryzysowy, a następnie podpisany przez wojewodę.

- Jeżeli to prawda, to nie wiem co zrobimy. Liczyliśmy się z zamknięciem stadionu na kilka meczów, co i tak stanowiłoby dla nas ogromny problem finansowy, ale wolę nie myśleć co się stanie, jeśli na całą rundę zostaniemy pozbawieni wpływów z biletów - mówi dyrektor Zagłębia Jerzy Lula. Sytuacja finansowa klubu jest bardzo trudna, a pieniądze uzyskane ze sprzedaży wejściówek, stanowiły dużą część budżetu. Sosnowiczanie już teraz zapowiadają, że będą się odwoływać od ewentualnej decyzji wojewody śląskiego.

To jednak nie koniec problemów Zagłębia. Część radnych zastanawia się, czy po wydarzeniach ostatniej soboty jest sens dalszego dokładania miejskich pieniędzy do działalności klubu. Władze Zagłębia zostały wezwane na czwartkową sesję Rady Miejskiej, na której obecni będą także przedstawiciele MOSiR-u i Policji. - Liczymy na rzeczową wymianę argumentów i wypracowanie planu, który pozwoli uniknąć podobnych wydarzeń w przyszłości - mówi Lula. Po spotkaniu z radnymi może też zapaść decyzja, co do dalszego finansowania klubu przez Krzysztofa Szatana. Sosnowiecki biznesmen rozważa możliwość rezygnacji z dalszego utrzymywania Zagłębia.

Komentarze (0)